Z aptek szpitala w Ciechanowie w niewyjaśnionych okolicznościach znikają leki, w tym silne środki psychotropowe. Sprawa jest na tyle poważna, że do akcji wkroczyła prokuratura i policja. Zatrzymano ratowników medycznych.
Alarm podniosła sama dyrekcja szpitala. Zauważyli, że z magazynów „wyparowuje” zbyt dużo leków. W dokumentacji widnieje to jako „zużycie ponadnormatywne”, ale sprawa wygląda na zwykłą kradzież lub handel środkami odurzającymi. Szefostwo placówki zawiadomiło organa ścigania.
Reakcja była natychmiastowa. Policjanci na polecenie śledczych zabezpieczyli szpitalną dokumentację oraz papiery należące do ratowników. Doszło do zatrzymań. Prokuratura Okręgowa w Płocku nie ujawnia na razie, ilu dokładnie medyków wyprowadzono z placówki.
– Śledztwo wszczęliśmy z paragrafu o udzielaniu substancji odurzającej – mówi prokurator Bartosz Maliszewski, rzecznik płockiej prokuratury. Zastrzega jednak, że to dopiero początek i kwalifikacja czynu może ulec zmianie.
Zatrzymani ratownicy zostali przesłuchani w charakterze świadków i zwolnieni do domów. Na ten moment nikt nie usłyszał zarzutów, ale śledczy wciąż analizują zabezpieczone papiery. Sprawa jest rozwojowa.
Komentarze obsługiwane przez CComment