
- (kj)
- Kategoria: Mława
„Nie przejmujcie się moją śmiercią, a bądźcie dumni, że zginąłem za Ojczyznę, dając z siebie wszystko, młodość, wspaniałe zdrowie i zdolność do dobrego latania” - były to ostatnie słowa, jakie podporucznik pilot Witold Jaroszyk zapisał w swoim dzienniku, 15 lutego 1942 roku. Brzmią testament. Przeczuwał zbliżającą się śmierć, zresztą, jeśli się walczy na wojnie, w każdej chwili trzeba się liczyć z utratą życia.