

Do kuriozalnej sytuacji doszło w Ciechanowie. Driftujący na parkingu mężczyzna nie zatrzymał się na wezwanie policji i zdecydował się na ucieczkę. Po tym, jak porzucił auto zadzwonił na numer alarmowy i twierdził, że ktoś mu je ukradł.
Jak informuje Magdalena Sakowska, oficer prasowa KPP w Ciechanowie, do sytuacji doszło w miniony weekend, podczas przeprowadzania przez policjantów drogówki działań skierowanych przeciwko kierowcom uczestniczącym w nielegalnych wyścigach oraz zachowaniom powodującym nadmierny hałas i zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
- W sobotę, około godz. 21.30, funkcjonariusze zauważyli na parkingu centrum handlowego pojazd audi, którego kierujący celowo wprowadzał auto w poślizg, czym stwarzał zagrożenie dla innych osób. Policjanci wydali mu sygnał do zatrzymania. Mężczyzna zignorował jednak wydane polecenie i kontynuował jazdę z dużą prędkością. Funkcjonariusze natychmiast ruszyli w pościg, który kontynuowali kilkoma ulicami miasta. Po kilku minutach mężczyzna porzucił auto na ul. Szwanke w Ciechanowie i uciekł pieszo. Podczas przeszukania samochodu policjanci znaleźli dokumenty oraz zawiniątko foliowe z białą substancją - relacjonuje Magdalena Sakowska.
Uciekający kierowca zniknął na jakiś czas policjantom "z radaru". W tym właśnie czasie wpadł na pomysł, który w teorii miał mu zagwarantować alibi. Zadzwonił na numer alarmowy 112 i poinformował, że skradziono mu audi z ul. Podleśnej w Ciechanowie. Właśnie tam... czekał na policję.
- Skierowani na miejsce policjanci zatrzymali 23-letniego mieszkańca powiatu przasnyskiego, podejrzewając, że to on kierował autem. Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego potwierdzili, że za kierownicą audi siedział 23-latek. Po sprawdzeniu w systemach informatycznych okazało się, że mężczyzna ma 4 sądowe zakazy prowadzenia pojazdów. Auto zostało odholowane na parking strzeżony. Badanie znalezionej w samochodzie substancji wykazało, że był to mefedron. Od mężczyzny pobrano krew do badań - wskazuje rzeczniczka ciechanowskiej policji.
23-latek usłyszał trzy zarzuty: niezatrzymania się do policyjnej kontroli, kierowania wbrew aktywnym zakazom prowadzenia pojazdów wydanych przez sąd oraz posiadania środków odurzających. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 5 lat więzienia. Mężczyzna odpowie również za popełnione wykroczenia.
Komentarze obsługiwane przez CComment