Zarząd Powiatu Ciechanowskiego zdecydował o rozwiązaniu umowy o pracę z Anną Karaś, wieloletnią dyrektorką Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Uchwała – opublikowana w Biuletynie Informacji Publicznej – wywołała dyskusję zarówno ze względu na treść, jak i jej jawność. Zamieszczamy oświadczenie Anny Karaś, która uważa, że władze starostwa, a w szczególności niektórzy pracownicy chcieli za wszelką cenę się jej pozbyć.
Zarzuty starostwa: finanse, nadzór, relacje z pracownikami
W dokumencie Zarządu Powiatu wskazano cztery główne powody utraty zaufania do dyrektorki. Najpoważniejszy dotyczy prawomocnego orzeczenia Regionalnej Komisji Orzekającej w sprawach o naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Komisja przypisała Annie Karaś odpowiedzialność za zaciągnięcie – w latach 2021 i 2022 – zobowiązań na łączną kwotę kilkuset tysięcy złotych bez wymaganych upoważnień.
Kolejne zarzuty dotyczą sposobu nadzoru nad domami pomocy społecznej, w tym ograniczenia go do analizy sprawozdań oraz – jak zapisano – nieinformowania o zagrożeniach w jednym z DPS-ów.
Najobszerniejszą część uchwały stanowią jednak zastrzeżenia dotyczące relacji dyrektorki z pracownikami. Wymieniono m.in. zastraszanie, wulgaryzmy, groźby zwolnienia, konflikty oraz wymaganie od pracowników wykonywania zadań o charakterze prywatnym. Zachowania te określono jako „noszące znamiona mobbingu”.
Anna Karaś nie zgadza się z zarzutami przedstawionymi w uchwale. - Chodziło tylko o to, żeby się mnie pozbyć – wyjaśnia Anna Karaś, która była dyrektorem PCPR przez 23 lata. Twierdzi, że władze starostwa od kilku lat szukały okazji, aby pozbawić ją stanowiska. Ataki na jej osobę nasiliły się po zmianach, do których doszło we władzach powiatu w grudniu 2022 r. Wówczas do pracy przywrócone zostały osoby (wcześniej zwolnione po bataliach sądowych), m.in. sekretarz powiatu, a obecnie radca prawmy starostwa (w starostwie lub jednostkach im podległych były zatrudnione również osoby z jej najbliższej rodziny – pisaliśmy o tym na łamach “TC” już w 2013 r.), z którymi poprzedni zarząd powiatu rozstawał się także na drodze sądowej.
Kolejne zarzuty
Czwarty zarzut Zarządu Powiatu, w skład którego wchodzą: Jan Andrzej Kaluszkiewicz, Robert Paweł Morawski, Mariusz Barański, Waldemar Jerzy Godlewski, Tadeusz Wieczorek dotyczy trudności we współpracy z innymi jednostkami pomocy społecznej, co – według Zarządu – miało wpływać na funkcjonowanie całego systemu pomocy w powiecie.
Uchwała jawna, ale czy zbyt szczegółowa?
Publikacja uchwały w Internecie jest zgodna z zasadą jawności życia publicznego. Jednak pojawia się pytanie, czy tak szerokie przytoczenie zarzutów – wraz z pełnymi danymi osobowymi pracownicy – było konieczne.
Specjaliści od ochrony danych zwykle podkreślają, że samorządy muszą zachować równowagę między transparentnością a zasadą minimalizacji danych. W tym przypadku dokument zawiera szczegółowe opisy zachowań i przytoczenie treści orzeczenia dyscyplinarnego, co może wpływać na prywatność osoby, której dotyczy.
W sprawie rozwiązania umowy z dyrektorką PCPR w Ciechanowie ta dyskusja nabiera szczególnego wymiaru, ponieważ dokument – ze względu na wagę stanowiska i powołanie się na orzeczenia dyscyplinarne – może mieć wpływ zarówno na wizerunek instytucji, jak i na sytuację osobistą pracownicy.
Możliwe postępowanie sądowe
Była dyrektorka ma 21 dni na złożenie odwołania do sądu pracy. To sąd – a nie uchwała – ostatecznie oceni zasadność rozwiązania umowy i ewentualnie to, czy sposób publikacji uzasadnienia był proporcjonalny.
Poniżej zamieszamy oświadczenie dyrektor Anny Karaś
KOMENTARZ do Uchwały Nr 172/2025 Zarządu Powiatu Ciechanowskiego z dnia 21 listopada 2025r.
W dniu 21 listopada br. Zarząd Powiatu Ciechanowskiego podjął uchwałę w sprawie rozwiązania ze mną umowy o pracę, zawartej na czas nieokreślony z zachowaniem 3 miesięcznego okresu wypowiedzenia. Przyczyną rozwiązania umowy o pracę z zachowaniem okresu wypowiedzenia jest utrata przez pracodawcę zaufania. Uchwała weszła w życie z dniem podjęcia i tego samego dnia została mi doręczona. Zostałam zobowiązana do natychmiastowego wykorzystania urlopu wypoczynkowego, a w pozostałym okresie zwolniona z obowiązku pracy, z zachowaniem prawa do wynagrodzenia.
Trudno jest mi się pogodzić z przedstawionymi w Uchwale Zarządu Powiatu Ciechanowskiego powodami zwolnienia. Są one dla mnie bardzo krzywdzące po prawie 30 latach pracy zawodowej najpierw w Wojewódzkim Zespole Pomocy Społecznej, a następnie w PCPR w Ciechanowie, która jak do tej pory nie była kwestionowana przez żadnego z przełożonych.
Kierując PCPR w Ciechanowie od roku 2003, nie otrzymałam żadnej kary porządkowej, a wręcz byłam co roku nagradzana i wyróżniana za prawidłowo wykonywaną pracę. Nie wpływały na mnie skargi dotyczące nieprawidłowości w realizowanych różnorodnych merytorycznych zadaniach PCPR dotyczących tak wrażliwej materii ludzkiej. Ani współpracownicy, ani przełożeni nie zarzucali mi jak do tej pory łamania praw pracowniczych. Tym bardziej jest to przykre i niezrozumiałe iż 17 listopada br. powróciłam do pracy po długotrwałej chorobie, a 21 listopada br. zostałam zwolniona i z treści uchwały dowiedziałam się o powodach zwolnienia.
Cały okres prawie 30 lat swojej pracy zawodowej w obszarach prospołecznych, praktycznie w jednym miejscu swoje zadania wykonywałam z należytą starannością, odpowiedzialnością, uczciwością, empatią - działając dla dobra i na rzecz drugiego człowieka.
Bardzo przykre jest także to iż powody zwolnienia zawarte w uchwale i zamieszczone na BIP powiatu ciechanowskiego podane do wiadomości publicznej są raniące nie tylko dla mnie , ale i dla mojej Rodziny. Naruszają też w sposób nieuzasadniony moje dobre imię.
Obecnie, w trosce o zdrowie swoje i Rodziny, zapewnienie sobie i Rodzinie odpowiedniego spokoju do powstałej sytuacji nie będę szczegółowo odnosiła się do poszczególnych powodów mojego zwolnienia.
Anna Karaś
Komentarze obsługiwane przez CComment