Czy nowoczesna architektura może uratować tradycyjny handel przed inwazją marketów? Ciechanowski „Zielony Targ” udowadnia, że tak. Inwestycja przy ul. Płońskiej została właśnie szeroko opisana i doceniona na łamach prestiżowego magazynu „Architektura i Biznes”.
Jak zauważa Przemysław Ciępka w swoim artykule dla „A&B”, polskie targowiska często przegrywają walkę z dyskontami przez przestarzałą infrastrukturę, brak toalet czy hałas. Ciechanów postanowił odwrócić ten trend, realizując projekt autorstwa Agaty Parzentny i Michała Kucharskiego. Efekt? Przestrzeń, która łączy funkcje handlowe z miejscem spotkań, a standardem dorównuje inwestycjom z miast wojewódzkich.
„Cały na biało” – Architektura, która wyróżnia
Nowy targ, który oficjalnie otwarto 5 lipca 2025 roku, to nie zwykłe zadaszone stragany. To przemyślany kompleks o powierzchni handlowej 1700 m².
-
Design: Obiekt to dwukondygnacyjna, półotwarta struktura w kształcie litery „U”. Minimalistyczna, biała elewacja ozdobiona stalowymi profilami nadaje miejscu nowoczesny, neomodernistyczny sznyt.
-
Układ: Cztery parterowe segmenty połączono z boksami na piętrze. Sercem kompleksu jest wewnętrzny plac z charakterystycznym, okrągłym wycięciem w zadaszeniu, które doświetla przestrzeń.
-
Elastyczność: Modułowa konstrukcja pozwala na łatwą zmianę aranżacji lokali w przyszłości.
Zielony nie tylko z nazwy
Zgodnie z informacjami przytoczonymi przez „Architekturę i Biznes”, nazwa targu to nie tylko chwyt marketingowy. Obiekt naszpikowany jest rozwiązaniami proekologicznymi:
-
Zielony dach: Aż 1300 m² dachu pokryto roślinnością. To ogólnodostępna strefa relaksu z leżakami, dostępna dla każdego mieszkańca.
-
Oszczędność zasobów: Targ posiada zbiornik retencyjny (deszczówka podlewa zieleń), panele fotowoltaiczne, pompy ciepła oraz wentylację z odzyskiem ciepła.
-
Wygoda: Przed budynkiem znajduje się parking na 90 aut z wodoprzepuszczalną nawierzchnią.
Biznes na preferencyjnych warunkach
To, co najbardziej interesuje lokalnych przedsiębiorców, to koszty. W przeciwieństwie do wielu zrewitalizowanych targowisk w Polsce, gdzie czynsze szybują w górę, Ciechanów postawił na wsparcie lokalnego biznesu.
W artykule podkreślono, że czynsz dla zwycięzców konkursu wynosi zaledwie 1 zł za metr kwadratowy i stawka ta ma obowiązywać przez trzy lata. Nic dziwnego, że 17 lokali oraz przestrzeń dla łącznie 50 wystawców zapełniły się błyskawicznie.
Co kupimy i załatwimy na nowym targu?
Oferta wykracza daleko poza standardowe „warzywa i owoce”. Na Zielonym Targu znajdziemy m.in.:
-
Spichlerz z żywnością ekologiczną i piekarnię rzemieślniczą.
-
Sklep z wyrobami z wikliny.
-
Restaurację „Qchnia” z tarasem.
-
Usługi: gabinet masażu, studio fotograficzne, pracownię projektowania wnętrz, a nawet pracownię robotyczną dla dzieci.
Nowe serce społeczności
Prezydent Ciechanowa, Krzysztof Kosiński, cytowany przez „A&B”, podkreśla, że celem było nie tylko ratowanie handlu, ale stworzenie miejsca integracji. Huczne otwarcie (z jajecznicą z 600 jaj!) oraz planowane wydarzenia kulturalne mają sprawić, że targ będzie żył nie tylko w godzinach porannych zakupów.
Jak podsumowuje redaktor Ciępka: „Lokalni przedsiębiorcy zyskali nowoczesne i dostępne ramy dla swojej działalności, z kolei mieszkańcy Ciechanowa mogą cieszyć się punktem, w którym zrobią zakupy, załatwią najpotrzebniejsze sprawy (...) czy po prostu odpoczną”.
Opracowano na podstawie artykułu Przemysława Ciępki „Lekarstwo na wielkopowierzchniową rewolucję? Zielony Targ w Ciechanowie cały na biało”, opublikowanego w Architekturze i Biznesie.
Fot. UM Ciechanów





Komentarze obsługiwane przez CComment