Miała być łatwa kasa, ale okazało się, że na złodzieja natknął się przypadkiem policjant wracający z nocnej zmiany... Teraz, zamiast 1,4 tys. zł w gotówce, będzie odsiadka.
Naczelnik Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego Komendy Powiatowej Policji w Ciechanowie Mariusz Matusiak, wracając w minioną niedzielę (29 czerwca) w nocy po służbie, zauważył na jednej ze stacji paliw (sąsiadującej z myjnią samochodową) zamaskowanego mężczyznę niosącego metalowy pojemnik z pieniędzmi oraz dwa śrubokręty.
- Funkcjonariusz, podejrzewając, że mężczyzna może być sprawcą kradzieży, natychmiast zareagował i poinformował go, że jest policjantem. Ten jednak podjął próbę ucieczki. Już po chwili był w rękach interweniującego policjanta. Funkcjonariusz obezwładnił mężczyznę, a jeden ze świadków zdarzenia poinformował o zdarzeniu dyżurnego ciechanowskiej komendy, który na miejsce skierował patrol - informuje Magdalena Sakowska, oficer prasowa KPP w Ciechanowie.
Jak ustalili policjanci, zatrzymany 30-letni obywatel Ukrainy chwilę wcześniej włamał się do modułu płatniczego myjni samoobsługowej, z którego ukradł 1,4 tys. zł. Straty powstałe w wyniku uszkodzenia urządzenia oszacowano na około 4 tysiące złotych.
- Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. Podczas dalszych czynności okazało się, że zatrzymany może mieć związek z co najmniej trzema podobnymi kradzieżami dokonanymi w ostatnim miesiącu na terenie powiatu ciechanowskiego. Trwa postępowanie ciechanowskich funkcjonariuszy mające na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności tych zdarzeń - podsumowuje rzeczniczka ciechanowskiej policji.
W poniedziałek (30 czerwca) 30-latek usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem i uszkodzenia mienia. Niebawem odpowie przed sądem. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Komentarze obsługiwane przez CComment