Kiedy moja żona zaszła w ciążę, całkowicie zmienił się sposób gotowania w naszym domu. Zawsze lubiłem kuchenne wyzwania, ale konieczność gotowania codziennie czegoś innego doprowadzała mnie do szału. Wiązało się to z częstymi zakupami i znacząco zwiększonymi wydatkami. Dodatkowo musiałem pamiętać cały czas, czego żonie nie wolno jeść, żeby nie zaszkodzić maluchowi. Wszystkie te wytyczne sprawiły, że straciłem całkowicie wcześniejszą radość z gotowania. Namawiałem żonę, by czasami zjeść coś w restauracji, ale nie chciała się zgodzić ze względu na brak specjalnego menu dla kobiet w ciąży. Na szczęście znalazłem stronę Dietific i przekonałem żonę do cateringu dietetycznego.
