

W ostatnich latach trudno wskazać organizację pozarządową, która rozwijałaby się równie dynamicznie, co koła gospodyń wiejskich (KGW). Na Mazowszu ich liczba systematycznie rośnie, koła powstają w kolejnych sołectwach, angażując coraz więcej mieszkańców, i to nie tylko kobiet. Fenomen KGW nie jest przypadkowy – ich sukces umożliwiły zarówno zmiany legislacyjne, jak i duże wsparcie ze strony samorządów.
Czasy, gdy koła gospodyń wiejskich były kojarzone głównie z emerytkami i wiejskimi przyśpiewkami, na szczęście minęły. Dzisiaj są to prężnie działające stowarzyszenia z aktywnymi liderkami, funkcjonujące na wielu różnych płaszczyznach, doskonale wiedzące, skąd pozyskiwać fundusze na swoją działalność, organizujące warsztaty, wycieczki, bale, zbiórki charytatywne. Do lamusa odeszło też przeświadczenie, że do kół należą jedynie panie – dzisiaj tworzą je również energiczni panowie.
Nowe oblicze tradycji
Stowarzyszenia pomysłów mają co niemiara, a ich realizację umożliwia m.in. wsparcie finansowe z budżetu samorządu województwa mazowieckiego. KGW działały co prawda na polskich wsiach już przed laty, ale tak prężne funkcjonowanie i na taką skalę jak w ostatnim czasie umożliwiła ustawa sejmowa z 2018 r. Znalazły się w niej zapisy określające formy i zasady dobrowolnego zrzeszania się w kołach gospodyń wiejskich, tryb ich zakładania oraz organizację. Od kilku lat koła mogą zatem prowadzić działalność gospodarczą na własny rachunek. Mogą też pozyskiwać na swoje projekty dotacje z różnych źródeł.
Samorządowcy już dawno zauważyli, że KGW mają ogromny potencjał, który warto i trzeba pielęgnować. Tylko w ubiegłym roku samorząd województwa mazowieckiego wsparł finansowo ponad 1120 takich inicjatyw. Pieniądze z budżetu Mazowsza zostały przeznaczone na doposażenie, zakup strojów, instrumentów, wyposażenie świetlic wiejskich i projekty kół.
A pomysłowość mazowieckich KGW nie ma granic. W swoich miejscowościach czy wioskach organizują plenerowe kino, potańcówki, wyścigi na hulajnogach, konkursy, wycieczki do teatru, warsztaty malarskie, koncerty i spektakle czy spływy kajakowe.
W połowie maja w Łącku odbył się III Kongres Kół Gospodyń Wiejskich. O tym, jak ważna jest działalność KGW w regionie, mówił na spotkaniu marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik.
– Rozwój mazowieckich wsi to zasługa nie tylko umiejętnego zarządzania sołtysów, wójtów i burmistrzów, lecz także prężnego działania lokalnych grup, które dbają o otoczenie, pielęgnują tradycję i zwyczaje, a przede wszystkim angażują lokalną społeczność w różne przedsięwzięcia. Ich wkład w tworzenie naszej mazowieckiej wspólnoty i promowanie kultury regionu jest nieoceniony.
Sońsk – lider lokalnej aktywności
Na Mazowszu funkcjonuje już około dwóch tysięcy kół gospodyń wiejskich. Tak wynika z danych publikowanych przez samorząd województwa mazowieckiego, chociaż te liczby rosną w szybkim tempie, bo nowych kół w coraz mniejszych miejscowościach przybywa.
W powiecie ciechanowskim jest ich kilkadziesiąt, a tylko w samej gminie Sońsk – dziewięć. Do tego dochodzą jeszcze prężnie działające grupy seniorów. Koła w gminie Sońsk działają w Bądkowie, Bieńkach - Karkutach, Ciemniewie, Gutkowie, Koźniewie Wielkim, Łopacinie, Sarnowej Górze, Sońsku, Bieńkach-Śmietankach. Z kolei w Gołotczyźnie bardzo aktywne są kluby seniora.
Przykładem wzorcowo zarządzanych KGW są choćby te w Ciemniewie, Łopacinie, Koźniewie Wielkim (Krośniewianki) i Gutkowie.
– Do tej pory trzykrotnie otrzymaliśmy dofinansowanie z urzędu marszałkowskiego. Pieniądze przeznaczyliśmy na wyposażenie kuchni. Kupiłyśmy szafę chłodniczą, wyparzarko-zmywarkę, podgrzewacze, garnki, a także głośnik i inny drobniejszy sprzęt. Dzięki temu możemy organizować spotkania dla mieszkańców. Zakupione sprzęty zdecydowanie ułatwiły pracę w kuchni. Teraz nasza społeczność chętniej uczestniczy w spotkaniach – podkreśla Jadwiga Witkowska, przewodnicząca KGW „Muffinki”.
Integracja, edukacja, pomoc
Młodszym kołem, ale pełnym pomysłów, są też Krośniewianki z Koźniewa Wielkiego. O dotację z urzędu marszałkowskiego panie starają się po raz pierwszy. Jak informują, z pozyskanych środków chcą wyposażyć kuchnię. Podobnie jest w przypadku KGW w Gutkowie, które wcześniej działało dzięki składkom członkowskim i funduszom z ARiMR. Dzięki dofinansowaniu z budżetu samorządu Mazowsza gospodynie zamierzają kupić warnik, bemary i zastawę stołową.
– Chcemy organizować cykliczne spotkania dla mieszkańców wsi i okolicznych miejscowości. Zależy nam na integrowaniu naszej społeczności – wyjaśnia przewodnicząca koła Marta Żebrowska.
Doświadczenie w pozyskiwaniu funduszy ma KGW z Ciemniewa, które w tym roku wystąpiło o wsparcie już po raz piąty.
– Dzięki zakupionemu sprzętowi możemy organizować szkolenia, spotkania informacyjne i integracyjne. Uczestniczymy w różnych imprezach na terenie gminy i powiatu. Dla nas ważne jest to, że udało nam się zorganizować spotkanie „Integracja międzypokoleniowa”. Było to bardzo ciekawe wydarzenie. Bardziej doświadczone osoby zdradzały młodzieży tajniki kuchni, pokazały kilka oryginalnych przepisów, a w zamian młodzież uczyła osoby starsze, jak poruszać się w mediach społecznościowych – informuje Ewa Maruszewska z Ciemniewa.
Liderki kół zgodnie przyznają, że bez pieniędzy z budżetu województwa mazowieckiego nie mogłyby działać tak prężnie. Dzięki wsparciu władz regionu jest możliwe kupno namiotów, stołów, podgrzewaczy, termosów, lodówek, piekarników czy kuchni gazowych.
Inicjatywy kół gospodyń wiejskich są ciekawe i bardzo zróżnicowane. Przykładem integracji środowiska KGW w gminie Sońsk było spotkanie przedstawicieli wszystkich stowarzyszeń. Na początku marca wyremontowaną świetlicę w Koźniewie Wielkim odwiedziło ponad 200 osób, by wspólnie świętować Światowy Dzień Organizacji Pozarządowych.
– Organizacje pozarządowe stanowią istotny element demokracji i społeczeństwa obywatelskiego. Pełnią w nim najróżniejsze funkcje – społeczne, polityczne, a także ekonomiczne. Koło gospodyń wiejskich jest dobrowolną, niezależną od jednostek samorządu terytorialnego i administracji rządowej społeczną organizacją mieszkańców, wspierającą rozwój przedsiębiorczości na wsi i aktywnie działającą na rzecz środowisk wiejskich – zaznaczają Ewa Maruszewska i Katarzyna Kołpak, przedstawicielki KGW z Ciemniewa.
Koło w Ciemniewie powstało cztery lata temu, z inicjatywy aktywnych pań. Dzisiaj liczy ponad 30 osób. Proporcje są już pół na pół, mamy tyle samo kobiet co mężczyzn. Świadczy to o tym, że panowie coraz chętniej włączają się w życie lokalnej społeczności.
– W końcu jest potrzebny ktoś do noszenia ciężkich rzeczy i skręcania szafek – mówi pół żartem, pół serio Ewa Maruszewska.
Katarzyna Kołpak wyjaśnia z kolei, jak wygląda organizacja pracy koła. Minimum raz na kwartał spotykamy się w naszej świetlicy, omawiamy bieżące sprawy, planujemy, przedstawiamy propozycje. Dużo osób z naszego koła działa w wolontariacie, pomagamy przy różnego typu akcjach charytatywnych. Szukamy osób z naszego otoczenia, które potrzebują pomocy – wyznaje pani Katarzyna.
Nowy trend to także usługi cateringowe, które oferuje coraz więcej kół. KGW w Sońsku, które organizuje spotkania dla seniorów, zbiórki charytatywne, pikniki rodzinne, a razem ze strażakami pikniki dla dzieci, robi też torty na zamówienie i oferuje organizację przyjęć okolicznościowych: chrztów, komunii, a nawet wesel. Dochody z działalności są przeznaczane na rozwój koła.
Pozytywne aspekty działalności kół w gminie dostrzega wójt Jarosław Muchowski. – Idea działalności kół jest bardzo ważna. Oprócz aktywizacji lokalnych społeczności jest to również dobra forma promocji naszej gminy. Widać to po różnego rodzaju wydarzeniach kulturalnych, społecznych czy rozrywkowych, gdzie pań z KGW nie sposób nie zauważyć. Kobiety, ale również panowie, wspaniale podtrzymują tradycję i kulturę związaną z polską wsią.
Jarosław Muchowski potwierdza, że przedstawiciele poszczególnych kół są aktywni, wykazują się pomysłowością i przedsiębiorczością. Koła gospodyń wiejskich mogą starać się o dofinansowanie praktycznie z trzech źródeł – z samorządu województwa mazowieckiego, Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz środków samorządu gminy.
– Jako gmina dofinansowujemy oczywiście działalność wszystkich kół. Aplikują one głównie o środki na wydarzenia społeczno-kulturalne, pikniki, festyny. Poza tym wspieramy różnego rodzaju kursy organizowane przez KGW – rękodzieła czy gotowania.
Konkursy i nagrody
Oczywiście największym wsparciem kół gospodyń wiejskich w naszym regionie jest samorząd województwa mazowieckiego. Tylko w tym roku władze regionu w ramach programu „Mazowsze dla kół gospodyń wiejskich” przeznaczyły na ich działalność 5,5 mln zł. Poza tym gminy mogą ubiegać się o dotacje z innych programów, takich jak „Mazowsze dla sołectw” czy „Mazowsze dla lokalnych centrów integracyjnych”, gdzie wsparcie finansowe może wynosić do 50 proc. kosztów kwalifikowanych.
Władze regionu organizują też konkursy dla najbardziej aktywnych kół z Mazowsza. Władze województwa najlepsze inicjatywy lokalne nagradzają m.in. w konkursie „Wspieranie rozwoju gospodyń aktywnych społecznie”. Łączna kwota przeznaczona na wsparcie w latach 2020–2024 to około 26 mln zł. Również w roku 2025 program ten jest kontynuowany.
– Zaangażowane w działalność kół panie stawiają na inicjatywy sprzyjające samorozwojowi czy zdobywaniu nowych umiejętności. Dlatego w działania kół na Mazowszu angażują się nie tylko seniorki, ale też młode dziewczyny. Coraz częściej w kołach widać mężczyzn – mówi Janina Ewa Orzełowska, członkini zarządu województwa mazowieckiego.
Kolejnym przedsięwzięciem jest coroczny konkurs „Koła Gospodyń Wiejskich – wyjątkowe miejsca, wyjątkowi ludzie”. W najbliższym czasie zostanie ogłoszony nabór do VII edycji konkursu. Szczegółowe informacje wkrótce będą dostępne na stronie mazowieckie.ksow.pl. Pula nagród to nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. W ubiegłym roku zwycięskie koło zgarnęło 10 tys. zł. Kryteriami oceny jest m.in wykorzystanie środków unijnych, innowacyjne technologie na obszarach wiejskich, aktywizowanie lokalnych społeczności, rozwijanie turystyki i rolnictwa ekologicznego oraz podnoszenie jakości żywności. Nie bez znaczenia jest także dbałość o dobra kultury i organizowanie spółdzielczości oraz grup producenckich. Zwycięzcami ubiegłorocznego konkursu zostały KGW z naszego regionu – „Optymiści z klasą” z Ruszkowa w gminie Nasielsk i KGW „Czerwone Korale” z Klasek w gminie Pokrzywnica. Mazowieckie koła odnosiły również sukcesy w ogólnopolskich konkursach, np. „Smakujemy Lokalnie”.
Jak podkreśla marszałek Adam Struzik, KGW przypominają o tradycji, łączą pokolenia, ale dbają również o to, aby Mazowsze równomiernie rozwijało się. Dla samorządu województwa mazowieckiego istotne jest, by nasz region równomiernie się rozwijał, by mieszkańcy nawet z najmniejszych miejscowości nie czuli się wykluczeni. KGW udowadniają, że tradycja może iść w parze z nowoczesnością, a wspólna praca dla dobra lokalnej społeczności to nie moda, a trwały trend.
Komentarze obsługiwane przez CComment