W sobotę, 12 lipca przy ulicy 3 Maja w Przasnyszu, funkcjonariusze zatrzymali 49-letniego rowerzystę. Mężczyzna poruszał się jednośladem, mając w organizmie ponad 1 promil alkoholu.

Z kolei w  niedzielę, 13 lipca - na ulicy Sportowej w Przasnyszu, policjanci zatrzymali do kontroli drogowej 49-letniego mieszkańca powiatu przasnyskiego, który kierował rowerem. Badanie policyjnym alkomatem wykazało w jego organizmie niespełna 2 promile alkoholu. Kolejny, pijany rowerzysta został tego samego dnia zatrzymany na ul. Kolejowej w Przasnyszu. 39-latek miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu.

Do najpoważniejszego zdarzenia doszło właśnie w  niedzielę - przed godziną 19, w miejscowości Krajewo-Wierciochy.

- 59-letnia mieszkanka powiatu przasnyskiego, kierując skodą, na łuku drogi straciła panowanie nad pojazdem, zjechała z drogi i uderzyła w przydrożne drzewo. Wraz z 69-letnim pasażerem została zabrana do szpitala przez załogę karetki pogotowia. Badanie stanu trzeźwości wykazało u kierującej ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że kobieta nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Teraz 59-latka odpowie przed sądem za kierowanie pojazdem pomimo braku uprawnień oraz za przestępstwo kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, za które grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów minimum na 3 lata oraz wysoka grzywna - informuje przasnyska policja.