W zaciszu wioski Milewo-Szwejki (gm. Krasne) rozgorzał spór dotyczący kwestii fundamentalnej, czyli kwestii bezpieczeństwa. Chodzi o funkcjonującą we wsi strzelnicę, która w opinii mieszkańców zagraża ich zdrowiu i życiu.
Ośrodek Szkoleniowo-Rekreacyjny „Pro Patria” powstał rok temu na terenie budynków dawnej szkoły, w bezpośrednim sąsiedztwie działki pana Andrzeja Przybylskiego, właściciela tutejszego tartaku. Mężczyzna utrzymuje tam m.in. konie (...) Jak wskazuje we wniosku skierowanym do gminnej rady, huk wystrzałów powoduje uciążliwości, które w jego ocenie przekraczają dopuszczalną miarę korzystania z nieruchomości. Wnosił tym samym o zajęcie stanowiska wzywającego wójta do wstrzymania działalności strzelnicy i podjęcie działań zmierzających do ochrony przed tego typu uciążliwościami. Oprócz problemów związanych z hałasem, mieszkańcy podnoszą także kwestię poważnych wątpliwości związanych z bezpieczeństwem użytkowania obiektu, a także jego lokalizacją w bliskim sąsiedztwie ich zabudowań.
Wniosek był tematem obrad jeszcze podczas październikowej sesji, kiedy rada ostatecznie zdecydowała o przedłużeniu terminu jego procedowania. Sesja miała burzliwy przebieg, podobnie jak kolejna – 28 listopada – podczas której wniosek ponownie poddano pod obrady. Rada uznała go za bezzasadny, motywując decyzję brakiem kompetencji do zanegowania decyzji wójta. Nie oznacza to jednak, że sprawa została zamknięta. Wójt Michał Szczepański wydał bowiem zarządzenie o przeprowadzeniu kontroli strzelnicy w dniach 10-12 grudnia (...)
- Chciałbym wierzyć... – stwierdził radny Witold Grabowski, który podobnie jak reprezentowani przez niego mieszkańcy, był pełen wątpliwości (...)
Zarówno pan Andrzej, jak i jego syn, w emocjonalnym tonie artykułowali problemy, z jakimi się borykają, wspominając różne formy eskalacji konfliktu (...)
(...) Policja przekazała, że od początku roku odnotowano siedem interwencji w tej sprawie, przeprowadzono również pod nadzorem prokuratora postępowanie dotyczące narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Funkcjonariusze nie stwierdzili jednak żadnych nieprawidłowości, a obiekt posiada wszystkie wymagane pozwolenia i decyzje administracyjne (...)
- Określiłbym tą sytuację jako perojatyw, sytuacja jest sztucznie eskalowana przez osoby, które chcą za wszelką cenę nie dopuścić do ukończenia projektu – mówi właściciel obiektu Bartosz Baraniecki.
Jak zapewnia właściciel, strzelnica od samego początku posiadała wszystkie wymagane pozwolenia, badania i opinie (...)
- Na obecną chwilę strzelnica posiada prawidłowo wyznaczone strefy bezpieczeństwa i ewakuacji, a także wyznaczone profesjonalnym badaniem przez akredytowane laboratorium zasady dyfrakcji i interferencji dźwięku. W celu minimalizacji hałasu wykorzystujemy efekt dopplera, czyli odbicie fal dźwiękowych od betonowych ścian, tak aby fale nakładały się na siebie i jednocześnie negowały. Dodatkowo czekamy na kontynuację budowy wiaty w celu pełnego wygłuszenia obiektu. Oś strzelecka została umieszczona za gęstymi drzewami, które dodatkowo zapewniają bezpieczeństwo strzelnicy. Najbliższe budynki w osi strzelań znajdują się 5 kilometrów dalej. Z założenia żaden pocisk nie może opuścić strzelnicy i do tej pory jej nigdy nie opuścił ze względu na jej konstrukcję – przekazuje Bartosz Baraniecki.
Cały artykuł w aktualnym numerze TC






Komentarze obsługiwane przez CComment