Rozmowa z prof. dr hab. n. med. Robertem Gajdą, właścicielem Grupy Gajda-Med.
* Co zmieniło się po remoncie Centrum Medycznego Gajda-Med?
- Odnowiona przychodnia od teraz oferuje mieszkańcom dostęp do nowoczesnych wnętrz, szybszej obsługi pacjentów oraz poszerzonego zakresu usług medycznych dzięki nowo zatrudnionym specjalistom. Nowoczesny wygląd przychodni, obejmujący przestronne i jasne wnętrza, ergonomiczne gabinety oraz komfortowe poczekalnie, został zaprojektowany z myślą o wygodzie i bezpieczeństwie pacjentów. Dzięki unowocześnionej infrastrukturze i lepiej zorganizowanym procesom rejestracji oraz obsługi, znacząco skrócił się czas oczekiwania na wizytę. To dziś placówka, która łączy nowoczesny design z funkcjonalnością i wysokim standardem opieki (...)
* Tymczasem o Szpitalu Powiatowym zrobiło się ostatnio głośno za sprawą „porodówki”, która zasłynęła wysokim odsetkiem odbieranych porodów ze znieczuleniem. Dlaczego to obecnie tak ważne?
- Dwa niezależne powody. Pierwszy - to nasze ,,oczko w głowie” i chcemy mieć nie tylko najpiękniejsze pomieszczenia, bo te z pewnością są unikatowe w Polsce, ale tez mieć najwyższy standard prowadzonych porodów, a bez znieczulenia zewnątrzoponowego nie ma w ogóle o czym mówić. Drugi powód to taki, że chcemy utrzymać się na rynku przy pikującej w dół demografii. Te 400 porodów na rok, jako wartość odcięcia, ciągle się przewija w mediach i informacjach z NFZ-tu czy Ministerstwa Zdrowia. W tak małym powiecie jak pułtuski coraz trudniej jest sprostać tej granicy.
* Jak udało się państwu podnieść ów odsetek z kilku do ok. 60% w zaledwie 3 lata?
- Dzięki nowemu personelowi zarządzającemu na oddziale położniczo-ginekologicznym i dobrej współpracy z anestezjologami, którzy potrafią wykonać to znieczulenia, a potem lekarzom i pielęgniarkom potrafiącym taki poród przeprowadzić bezpiecznie.
Cała rozmowa w najbliższym numerze TC
Komentarze obsługiwane przez CComment