ul. ks. Ściegiennego 2, 06-400 Ciechanów 23 672 44 96 sekretariat@tygodnikciechanowski.pl Pon.-Pt.: 8.00 - 15.00

Czy słodycze to najlepszy prezent na mikołajki? Sonda „Tygodnika”

Mikołajki mają w sobie coś z domowej magii: odruchu serca, drobnego gestu, chwili zatrzymania. I choć wciąż kojarzą się przede wszystkim ze słodkim upominkiem, coraz częściej zadajemy sobie pytanie, czy cukier powinien być stałym elementem tej grudniowej tradycji.

Jedni widzą w czekoladkach niewinną radość dzieciństwa, inni – pierwszy krok do wyrabiania nawyków, których potem trudno się pozbyć. W tle pobrzmiewa więc spór szerszy niż tylko o zawartość paczki: o odpowiedzialność dorosłych, o granice przyzwyczajeń, o to, jak łączyć świąteczny nastrój z troską o zdrowie najmłodszych.
Dlatego zapytaliśmy czytelników „TC” – z różnych środowisk i z różnym doświadczeniem – jak dziś myśleć o mikołajkowych prezentach. Czy słodki drobiazg to wciąż naturalny element świętowania, czy może warto poszukać innych form okazywania dzieciom uwagi?
Red

Anna Sobolewska-Wawro, dietetyk:

– Słodycze są źródłem bezwartościowych kalorii i szkodzą zdrowiu, zwłaszcza najmłodszych dzieci, dlatego lepiej nie dodawać ich do świątecznych prezentów. W pierwszych latach życia nabywamy nawyki żywieniowe, które towarzyszą nam później, dlatego warto dbać o to, by były one zdrowe. Warto zdobyć się na odwagę i poprosić wigilijnych gości o niekupowanie dziecku słodyczy. Nawet najbardziej rozpieszczająca babcia powinna zrozumieć, że jeżeli maluch nie dostanie sklepowych łakoci, to tak naprawdę nic go nie ominie. Rezygnacja ze słodyczy nie odbierze dziecku radości ze świąt. W diecie naszych dzieci i tak znajduje się zbyt dużo cukru. Jeśli w paczkach ma znaleźć się słodki akcent, to niech już będą to bakalie, płatki owsiane, daktyle. Opiekunowie mogą także przygotować zdrowe pierniczki z pełnoziarnistej mąki, bez dodatku cukru, ozdobione płatkami migdałów.
Dodam na koniec, że po pierwszym roku życia wielu rodziców uważa, że dziecko jest już gotowe na dorosły sposób żywienia i dostaje posiłki dosalane oraz dosładzane. Mówimy tu o 3/4 dzieci – to jest naprawdę duży odsetek, dlatego potrzebna jest edukacja rodziców.
erem

Marta Daniłowska, radna rady powiatu makowskiego:

– Mikołajki to wyjątkowe święto dla dzieci, ponieważ dla naszych najmłodszych jest to przede wszystkim czas oczekiwania na wizytę Świętego Mikołaja. Można pokusić się o stwierdzenie, że są jednym z najbardziej wyczekiwanych dni w roku ze względu na wzajemne obdarowywanie się prezentami, nawiązując do postaci Świętego Mikołaja, który według legendy przynosił podarunki jedynie grzecznym dzieciom. I o ile dla dzieci to święto stanowi dużą frajdę, to dla dorosłych może być już mniej atrakcyjne, patrząc na nie właśnie przez pryzmat przygotowywania wspomnianych prezentów. Mimo że osobiście uwielbiam tradycję obdarowywania się, ponieważ sprzyja ona wzmacnianiu relacji w gronie rodzinnym i przyjacielskim oraz utrwala świąteczny nastrój, to nie zawsze z łatwością przychodzi właściwe skomponowanie podarku dla naszych pociech.
Uważam, że słodycze mogą być dobrym pomysłem na paczki mikołajkowe dla dzieci, ale warto traktować je raczej jako dodatkowy element, a nie cały prezent. W polskiej tradycji mikołajki często kojarzą się z drobnymi upominkami i słodyczami, a najlepszym rozwiązaniem jest równowaga, czyli połączenie słodkości z małą, rozwijającą zabawką. Żyjemy w czasach, w których słodycze mają wiele właściwości, np. oryginalne receptury, certyfikaty potwierdzające jakość, różnorodność smaków, komercyjne opakowania, kontrolę zawartości cukru itd. Także ich dostępność dla różnych budżetów ze względu na średnią cenę wyrobów cukierniczych przekonuje nas do zakupu słodyczy jako upominku dla malucha. Trudno nie zgodzić się, że dla miłośników takich smakołyków, którzy cenią sobie prostotę, smak i estetykę, słodycze na prezent dla dziecka są doskonałym rozwiązaniem, jednakże czy właściwym, a przede wszystkim – czy trafionym?
Nie żyjemy już w czasach, kiedy czekolada stanowi dobro o ograniczonej dostępności; wręcz przeciwnie – jest powszechna, więc i trochę nudna. Zabawki edukacyjne, zestawy do tworzenia, puzzle i układanki trójwymiarowe, zabawki sportowe, pluszaki, zestawy naukowe – myślę, że jest w czym wybierać, a jedyne ograniczenia, jakie nas obowiązują, to wiek i zainteresowania dziecka. Nie idźmy na łatwiznę i nie wybierajmy wygodnych rozwiązań. Zresztą staranne i świadome podejście do wyboru upominku dla naszych pociech udowodni, że nie wybieramy najłatwiejszego wyjścia z sytuacji, ale też jednocześnie zapewnimy sobie radość obdarowanego. Na pewno zostanie to w przyszłości docenione i sprawi, że prezent będzie miał większą wartość emocjonalną. Zresztą warto pamiętać, że dzieci często uczą się przez naśladowanie.
Podsumowując, słodycze mogą być miłym akcentem, ale warto zadbać, aby paczki były zrównoważone i zawierały także elementy wspierające np. zdrowie i rozwój dziecka. Bądźmy kreatywni w kupowaniu prezentów dla naszych pociech, ale nie rezygnujmy całkowicie ze słodkiego dodatku, ponieważ – jak to w życiu – we wszystkim należy kierować się zdrowym rozsądkiem.
RK

Andrzej Nizielski, Raciąż:

– Według mnie nie ma żadnych przeciwwskazań, żeby obdarowywać dzieci słodyczami na mikołajki. To jedno z tych świąt, które tworzą magię grudnia i budują rodzinne tradycje. Drobny upominek w postaci słodyczy, nawet symboliczny, potrafi wywołać w dziecku ogromną radość, a dla dorosłych jest okazją, by choć na chwilę zatrzymać się w codziennym pośpiechu i zrobić coś miłego. Prezent nie musi być duży – czasem wystarczy ulubiona czekoladka, żeby dzień stał się wyjątkowy. Drobny słodki upominek potrafi wywołać u dziecka szczery uśmiech i wprowadzić je w radosny nastrój świąt. Dzięki takim gestom dzieci uczą się także wdzięczności, dawania i tego, że święta to nie tylko oczekiwanie na wielkie paczki pod choinką, ale także na małe niespodzianki prosto z serca.
Z drugiej strony warto pamiętać o umiarze, gdyż nadmiar słodyczy szkodzi zdrowiu. Słodycze mogą być częścią mikołajkowej tradycji, ale tylko w rozsądnych ilościach. Trochę słodkiej radości nikomu nie zaszkodzi, ale najważniejsze jest, by pamiętać, że prawdziwa magia mikołajek kryje się w drobnych gestach, a nie w ilości cukru.
KO

Marta Jankowska, fotografka, Płońsk:

– Myślę, że trzeba obdarowywać dzieci słodyczami, ale w granicach rozsądku, bo jednak Wigilia i święta dopiero przed nami, a mikołajki to jednak taki wstęp do nadchodzących świąt. Słodycze w świątecznych podarunkach to w sumie tradycja, a tradycje warto podtrzymywać. Dorośli też lubią słodkie podarunki, przecież wiek absolutnie nie przeszkadza w celebrowaniu tego dnia. Wręcz przeciwnie, myślę, że w każdym choć trochę budzi się wtedy dziecko.
KO

Komentarze obsługiwane przez CComment