Ptasia grypa znów uderza w serce polskiego drobiarstwa. Wojewoda Mazowiecki wydał pilne rozporządzenie w sprawie zwalczania wysoce zjadliwego wirusa HPAI. Hodowcy z powiatu żuromińskiego, sierpeckiego i mławskiego wchodzą w tryb najwyższej gotowości.
Koniec spokoju w kurnikach. Weszło w życie rozporządzenie Wojewody Mazowieckiego (z 18 grudnia) wyznaczające strefę objętą zakażeniem. Dokument nie pozostawia złudzeń – wirus jest aktywny w naszym regionie. Dla powiatu żuromińskiego, zwanego "kurnikiem Europy", to stan wyższej konieczności. Przy tak ogromnym zagęszczeniu ferm, jeden błąd w bioasekuracji oznacza likwidację milionowych stad i potężne straty finansowe.
Czerwona strefa. Co to oznacza dla hodowców?
Służby weterynaryjne ruszają w teren, a przepisy są bezlitosne. W strefach objętych restrykcjami obowiązują twarde zasady:
-
Drób pod kluczem: Ptaki muszą być bezwzględnie utrzymywane w zamknięciu. Zero kontaktu z dzikim ptactwem.
-
Dezynfekcja: Maty nasączone środkiem odkażającym przed każdym wejściem do kurnika i wjazdem na posesję. To obowiązek, nie zalecenie.
-
Zakaz handlu: Wstrzymane są targowiska, wystawy i pokazy z udziałem ptaków.
-
Monitoring: Każde, nawet pojedyncze padnięcie sztuki czy spadek nieśności trzeba natychmiast zgłaszać do Powiatowego Lekarza Weterynarii.
Służby zapowiadają wzmożone kontrole. Za brak mat dezynfekcyjnych czy wypuszczanie drobiu grożą surowe kary administracyjne. Sytuacja jest dynamiczna – będziemy informować o kolejnych decyzjach inspekcji weterynaryjnej.
Komentarze obsługiwane przez CComment