Rozmowa z Jarosławem Czaplińskim, burmistrzem miasta i gminy Lubowidz
Trudny początek, ale bez żalu
– Muszę przyznać, że pierwsze miesiące kadencji nie były łatwe – mówi burmistrz Jarosław Czapliński. – Sytuacja, jaką zastałem w urzędzie, wymagała szybkiego działania. Najtrudniejsze było obronienie przyznanych wcześniej dofinansowań, bo dokumentacja w wielu przypadkach była niekompletna.
Jak podkreśla, praca samorządowca to ogromna odpowiedzialność i stres. – Trzeba być społecznikiem, który naprawdę lubi ludzi i chce im pomagać. Krytyka czy hejt to część tej funkcji, ale ważne, by robić swoje uczciwie i z przekonaniem. Nie żałuję decyzji o starcie w wyborach – dodaje.
Co już zrealizowano
Wśród zrealizowanych punktów programu wyborczego burmistrz wymienia m.in. działania na rzecz młodych mieszkańców – praktyki, staże i współpracę ze szkołami.
– W gminie rozprowadzony jest internet światłowodowy. Inwestujemy też w infrastrukturę – chodniki, drogi dojazdowe do pól, modernizacje lokalnych dróg. Wspólnie ze Starostwem Powiatowym w Żurominie realizujemy rozbudowę drogi powiatowej Pątki–Płociczno–Mleczówka–Suchy Grunt – mówi.
W ubiegłym roku postawiono 50 lamp solarnych, a w bieżącym – kolejne 80, dzięki pozyskanemu dofinansowaniu.
Fundusz sołecki i współpraca z mieszkańcami
– Fundusz sołecki to ważny element lokalnej samorządności, dlatego został wprowadzony do budżetu gminy – podkreśla burmistrz. – O jego przeznaczeniu decydują sami mieszkańcy na zebraniach wiejskich.
Samorząd współpracuje z sołtysami, kołami gospodyń wiejskich i lokalnymi stowarzyszeniami. Organizowane są wydarzenia takie jak Dożynki Gminne, wystawy bożonarodzeniowe, wigilia gminna, koncert Chopin en Vacances w Łazach czy strefa kibica podczas igrzysk w Paryżu.
Dla dzieci i młodzieży
Lubowidz uczestniczy w ogólnopolskim programie Aktywna Szkoła, wspieranym przez Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz Fundację Orły Sportu.
– Program umożliwia dzieciom i młodzieży bezpłatny udział w zajęciach sportowych. To inwestycja w zdrowie, pasje i dobre nawyki – podkreśla Czapliński.
Dofinansowania – codzienność samorządu
Gmina pozyskuje środki zewnętrzne na wiele zadań: budowę siłowni plenerowych, modernizację świetlic, doposażenie szkół, wymianę oświetlenia, modernizację zaplecza sportowego czy walkę z bezdomnością zwierząt.
– Złożyliśmy też kolejne wnioski, m.in. na budowę lodowiska z funkcją boiska multisportowego, zakup zamiatarki do czyszczenia ulic czy realizację programów edukacyjnych i ekologicznych – wylicza burmistrz.
Inwestycje dla mieszkańców
Wśród najważniejszych inwestycji wymienia budowę żłobka w Lubowidzu – realizowaną z funduszy KPO w ramach programu Aktywny Maluch 2022–2029. Koszt przedsięwzięcia to ok. 2 mln zł.
Kolejnym projektem jest zakup autobusu szkolnego współfinansowany przez Samorząd Województwa Mazowieckiego (program Autobusy dla mazowieckich szkół).
– W czerwcu oddaliśmy do użytku długo wyczekiwaną drogę do Galumina, a w planach mamy kolejne inwestycje drogowe w Zieluniu, Suchym Gruncie i na Sztoku – zapowiada Czapliński.
Kanalizacja, wodociągi, oczyszczalnia
Rozbudowa sieci kanalizacyjnej i wodociągowej to priorytet władz Lubowidza. W lipcu podpisano umowę na budowę kanalizacji ściekowej w Lubowidzu (ul. Wyzwolenia, Wilcza i Jana Pawła II) oraz na kanalizację deszczową w ul. Żuromińskiej.
W planach są też prace przy regeneracji ujęcia wody w Mleczówce i rozbudowie oczyszczalni ścieków. – To inwestycje, które bezpośrednio wpływają na komfort życia mieszkańców – podkreśla burmistrz.
Promocja i komunikacja z mieszkańcami
Urząd Miasta i Gminy prowadzi aktywne media społecznościowe, a wkrótce zaprezentuje nową odsłonę swojej strony internetowej. – Chcemy być bliżej mieszkańców. Wkrótce ukaże się też Biuletyn Mieszkańca – zapowiada Czapliński.
Turystyka i przyroda
Lubowidz stawia na wykorzystanie swoich walorów przyrodniczych – spływy kajakowe, wędkowanie, szlaki piesze i rowerowe. Część gminy leży w granicach Górznieńsko-Lidzbarskiego Parku Krajobrazowego i obszarów Natura 2000.
– To nasz atut. W planach mamy wydarzenie „Dwa Światy – Przeżyj Niezwykły Dzień i Poznaj Kulturę Pierwszych Ludzi i Wikingów” – zdradza burmistrz.
Burmistrzem przez całą dobę
– Burmistrzem jest się 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu – mówi Jarosław Czapliński. – To nie jest praca, którą odkłada się po wyjściu z urzędu. Ludzie mają prawo oczekiwać, że będę dostępny, reagował na ich problemy i wspierał ich inicjatywy.
Jak dodaje, ta funkcja to nie tylko obowiązek, ale i satysfakcja. – Codzienny kontakt z mieszkańcami daje mi energię i pomaga podejmować decyzje, które naprawdę coś zmieniają.
Komentarze obsługiwane przez CComment