

W nocy w Koźniewie-Łysakach doszło do pożaru wiaty o konstrukcji betonowo-drewnianej, w której znajdował się sprzęt rolniczy. Niestety, kiedy domownik dostrzegł niebezpieczeństwo pożar był już mocno zaawansowany.
Mężczyzna, który zauważył ogień na wiacie w nocy z 1 na 2 czerwca (niedziela/poniedziałek), ok. godz. 3:30, najpierw sam próbował stłumić ogień, jednak bezskutecznie. Po chwili na miejscu pojawiło się 6 jednostek straży, które przystąpiły do gaszenia pożaru.
- W wiacie o rozmiarze 15 na 10 metrów, którą obejmował ogień, znajdowały się 3 ciągniki rolnicze, kombajn i siewnik. Niestety obiekt wraz z sprzętem spłonął. Udało się natomiast uratować znajdującą się 10 metrów od wiaty oborę, w której znajdowało się bydło, a także położony w odległości 30 metrów od wiaty dom mieszkalny - relacjonuje Radosław Osiecki, oficer prasowy KP PSP w Ciechanowie.
Szacunkowo straty wyniosły ok. 237 tys. zł. Przyczyny pożaru wyjaśnia policja.
Komentarze obsługiwane przez CComment