Szkoła Podstawowa w Gąsocinie ma nowego patrona. Po kilku latach bezimiennego funkcjonowania placówka przyjęła imię Janusza Korczaka – wybitnego pedagoga, lekarza i obrońcy praw dziecka. W środę (15 października) odbyły się uroczystości nadania imienia i poświęcenia nowego sztandaru szkoły.
Uroczystości rozpoczęły się od mszy świętej w miejscowym kościele, po której społeczność szkolna, uczniowie, nauczyciele, rodzice oraz zaproszeni goście przenieśli się do sali gimnastycznej. Tam odbyła się oficjalna część wydarzenia – prezentacja nowego sztandaru oraz część artystyczna w wykonaniu uczniów i młodych artystów związanych m.in. z Gminnym Ośrodkiem Kultury w Gołotczyźnie.
Dyrektorka GOK, Dorota Nasierowska, która także zajmuje się malarstwem, przekazała społeczności szkolnej własnoręcznie namalowany obraz przedstawiający Janusza Korczaka.
Nowy patron po latach bez imienia
Przez wiele lat patronem szkoły w Gąsocinie był Stanisław Milewski – nauczyciel i powojenny kierownik placówki, który w marcu 1948 roku został zastrzelony przez oddział Narodowego Zjednoczenia Wojskowego (NZW) dowodzony przez Mieczysława Dziemieszkiewicza ps. „Rój”.
W związku z ustawą z 2016 r. o zakazie propagowania komunizmu i innych systemów totalitarnych zdecydowano, że Milewski przestanie pełnić tę funkcję. Przez kilka kolejnych lat szkoła nie miała patrona. W poszukiwaniach nowej postaci pojawiały się nazwiska m.in. Wisławy Szymborskiej, Marii Konopnickiej i Stefana Chojnowskiego. Ostatecznie społeczność szkolna jednomyślnie wybrała Janusza Korczaka.
Tragiczne losy dawnego patrona
Stanisław Milewski był uczestnikiem kampanii wrześniowej 1939 roku, oficerem 13. Pułku Piechoty, a podczas wojny przebywał w niemieckich oflagach (Prenzlau i Neubrandenburg). Po powrocie do kraju w 1945 roku został kierownikiem szkoły w Gąsocinie.
Jak wynika z archiwów IPN, 16 marca 1948 roku został postrzelony w budynku szkoły w trakcie zebrania straży pożarnej przez członków oddziału NZW „Roja” i zmarł w trakcie operacji w szpitalu w Ciechanowie. Jak pisze Elżbieta Strzeszewska w swoim artykule pt. "Akcja w Gąsocinie", według meldunku sporządzonego przez napastnika, stwierdził on: "to za komunę i współpracę z Bierutem masz wyrok śmierci". Padły trzy strzały.
Tego dnia zastrzelono również wójta gminy Sońsk, Ignacy Sopyłę. W meldunku napastników obaj określeni zostali jako „przedwojenni komuniści” i współpracownicy władz ludowych.
Komentarze obsługiwane przez CComment