

Przykra niespodzianka spotkała mieszkańca pow. makowskiego, który w sieci zauważył reklamę wykupu akcji państwowej spółki.
- Do makowskiej komendy zgłosił się oszukany w sieci 73-latek. Przeglądając strony w sieci zauważył ogłoszenie o inwestowaniu i pewnym zysku w akcje spółki „Baltic Pipe”. Po wypełnieniu formularza zgłoszeniowego skontaktował się z nim doradca, który namówił na zainstalowanie aplikacji zdalny pulpit - relacjonuje Monika Winnik, oficer prasowa KPP w Makowie Mazowieckim.
W ten sposób oszuści dostali się do konta bankowego 73-latka i wypłacili w kilku przelewach oszczędności pokrzywdzonego mężczyzny w kwocie ponad 80 tys. zł. Następnie oszuści złożyli wniosek o kredyt na kwotę blisko 70 tys. zł. Na szczęście w tym momencie zadziałał system bankowy i zablokował wypłatę pieniędzy. Teraz wyjaśnieniem sprawy zajmują się makowscy funkcjonariusze.
Przypominamy, że w przypadku chęci ulokowania oszczędności w akcjach danej spółki należy skorzystać ze zweryfikowanych narzędzi, a więc za pośrednictwem licencjonowanego przez KNF domu maklerskiego. Wszystkie inne metody to oszustwo.
Komentarze obsługiwane przez CComment