W jednym z lasów na terenie gminy Młynarze znaleziony został martwy łoś. Z zabezpieczonych na miejscu śladów wynika, że zwierzę zostało zastrzelone.

Łosia w niedzielę (8 czerwca) znaleźli przypadkowi spacerowicze. Wezwani na miejsce policjanci odkryli na ciele ranę postrzałową. Pobliski teren został zabezpieczony celem odnalezienia śladów, które mogłyby wyjaśnić okoliczności śmierci zwierzęcia.

Powiatowy lekarz weterynarii, doktor Lena Lewandowska potwierdziła, że zwierzę zginęło od postrzału. Nieznane są dokładne okoliczności jego śmierci. Makowscy policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia. Jak mówi Monika Winnik, oficer prasowa KPP w Makowie Mazowieckim, śledztwo prowadzone jest pod kątem aktu kłusowniczego. Na obecnym etapie policja wyklucza przypadkowe postrzelenie.

Łoś jest zwierzęciem, które w Polsce znajduje się pod ścisłą ochroną. Wynika to z faktu, że w latach 90. był bardzo popularną zwierzyną łowną, co doprowadziło do drastycznego spadku populacji. W roku 2000 liczbę sztuk łosi szacowano na 2 tys. sztuk. Po wprowadzeniu moratorium, od 2001 roku obserwowany jest stały przyrost populacji. Obecnie szacuje się, że na terenie naszego kraju żyje od 15 do 25 tys. łosi. Zgodnie z art. 53 § 4 Prawa Łowieckiego, za zabicie łosia grozi do 5 lat więzienia.