Do tragicznego wypadku doszło na skrzyżowaniu z drogą krajową nr 61 w miejscowości Nowy Szelków. Makowska policja dokładnie wyjaśnia okoliczności tego zdarzenia.
Białostockie małżeństwo, niczym słynni Bonnie i Clyde, wspólnie dokonywało kradzieży, z tym, że Podlasianie okradali... kościoły. Tak się złożyło, że ich akcji w Czerwonce przyglądali się akurat kryminalni z makowskiej komendy.
Mieszkanka Makowa, która myślała, iż właśnie współpracuje z funkcjonariuszem Centralnego Biura Śledczego Policji, zorientowała się, że ma do czynienia z oszustem. Mężczyzna złapał pieniądze leżące na stole i uciekł z mieszkania. Kobieta poinformowała o całym zajściu prawdziwych policjantów.
Mieszkaniec powiatu makowskiego, skuszony obietnicą szybkiego zysku, przez niemal 3 miesiące korespondował z oszustami, którzy namawiali go do inwestowania m.in. w kryptowaluty. Zanim 38-latek zorientował się, że jest okradany, z jego konta zniknęło ponad 150 tysięcy złotych.