Zapomnijcie o jesiennej plusze. Północne Mazowsze czeka szok termiczny. W noc sylwestrową słupki rtęci polecą na łeb, na szyję, a drogi w regionie zamienią się w lodowisko.
Jeszcze dziś (poniedziałek) aura nas oszukuje. Mamy 3 stopnie na plusie, gdzieniegdzie przebija się słońce. To cisza przed burzą. Zmiana nadejdzie błyskawicznie, już dzisiejszego wieczora.
Wtorek: Pierwsze ostrzeżenie Jutro (30 grudnia) wyciągamy z szaf grube kurtki. Temperatura spadnie poniżej zera (ok. -1°C). Z nieba zacznie sypać. Nie będzie to jeszcze paraliż, ale pierwszy sygnał dla kierowców: zdejmijcie nogę z gazu. Mokra nawierzchnia zacznie zamarzać.
Sylwester: Uderzenie mrozu Prawdziwy atak zimy nastąpi w środę. W dzień termometry w Ciechanowie i Mławie pokażą -4°C, ale odczuwalna będzie znacznie niższa temperatura przez porywisty wiatr. Prawdziwy dramat rozegra się w nocy. Podczas gdy my będziemy odpalać fajerwerki, temperatura runie w dół. Synoptycy zapowiadają na Północnym Mazowszu nawet -12°C do -14°C. Do tego dojdą intensywne opady śniegu.
Nowy Rok na biało Czwartek (1 stycznia) przywitamy w pełnej zimowej scenerii. Mróz zelżeje nieznacznie (do -1°C w dzień, -9°C w nocy), ale śnieg nie odpuści.
Apel do kierowców Lokalne drogi – szczególnie te powiatowe i gminne – w noc sylwestrową będą śmiertelnie niebezpieczne. Połączenie gwałtownego spadku temperatury i opadów to gwarantowana "szklanka". Jeśli planujecie wyjazdy na bale czy domówki, zaplanujcie powrót taksówką albo przygotujcie się na walkę o przyczepność. Drogowcy mogą nie nadążyć z sypaniem piasku.
Zima wraca na swoje miejsce. I robi to z przytupem.
Komentarze obsługiwane przez CComment