ul. ks. Ściegiennego 2, 06-400 Ciechanów 23 672 34 02 sekretariat@ciechpress.pl Pon.-Pt.: 8.00 - 16.00

Mława po zabójstwie nastolatki. Żal, współczucie, konsternacja, oburzenie, trwoga

Tymi słowami można by opisać atmosferę, jaka panowała w Mławie w tzw. długi majowy  weekend. To reakcja na okrutne zabójstwo  16-letniej Mai, mieszkanki tego miasta, uczennicy jednej ze szkół. W minioną niedzielę co najmniej tysiąc osób uczestniczyło  w milczącym „marszu pokojowym”, który przeszedł po ulicach Mławy.

Dlaczego i jak doszło do tej zbrodni? 

Wiadomo na pewno, że Maja  23 kwietnia około godz. 19.40  wyszła z domu. Matce oznajmiła, iż udaje  się na krótkie spotkanie ze swoim kolegą, zamieszkałym w pobliżu. Od tamtej pory nie nawiązała kontaktu ze najbliższymi,  jej telefon komórkowy milczał.   Nazajutrz matka powiadomiła  Komendę Powiatową Policji w  Mławie o zaginięciu córki, a cztery dni później – za jej zgodą  - KPP opublikowała zdjęcie i rysopis dziewczyny, prosząc mieszkańców o pomoc o odnalezieniu  nastolatki.

Jej poszukiwania rozpoczęły się niezwłocznie, czyli 24 kwietnia. -  W działaniach wzięli udział nie tylko policjanci z miejscowej komendy, ale także  funkcjonariusze  Komendy Wojewódzkiej zs. Radomiu, oddziału prewencji policji w Płocku. W działaniach wykorzystano m.in. policyjne drony, psy tropiące, w tym  specjalnie szkolonego  psa maintrailingowego,  który specjalizuje się  wyszukiwaniu molekuł zapachowych unoszących się w tzw. górnym wietrze. Policjanci pracujący nad tą sprawą brali pod uwagę kilka hipotez, począwszy od kolejnej ucieczki zaginionej, po najtragiczniejszy finał  - informuje podinsp. Katarzyna Kucharska, rzecznik KWP.

Według niej: - Przełom w poszukiwaniach przyniósł czwartkowy poranek (1 maja), kiedy to ok. godz. piątej rano policyjny pies do wyszukiwania zapachu zwłok ludzkich wskazał miejsce, w którym znajdowały się zwłoki 16-latki. Ciało było ukryte w bardzo trudno dostępnym miejscu, w zaroślach przy torach kolejowych. Na miejscu czynności wykonywano pod nadzorem prokuratora Prokuratury Rejonowej w Mławie. Od razu było wiadomo, że do śmierci nastolatki przyczyniła się inna osoba.

Zaraz potem śledczy wytypowali, dzięki m.in. materiałom z monitoringu  wizyjnego,   potencjalnego sprawcę tego okrutnego przestępstwa. 17-letniego Bartosza G.,   ucznia mławskiej szkoły ponadpodstawowej, akurat przebywającego w Grecji.

Cały artykuł w papierowym wydaniu „TC” z 6 maja.

(kj)

Komentarze obsługiwane przez CComment