Po co komu głośny wydech w samochodzie? Na to pytanie nawet "najstarsi Indianie" nie znają odpowiedzi. Mieszkańcy tracą cierpliwość, a policja rozdaje mandaty.
Kontrole, prowadzone przez mławskich funkcjonariuszy (WRD, grupa SPEED) prowadzone są głównie w porze wieczorowo- nocnej i, jak podkreśla oficer prasowa KPP w Mławie Anna Pawłowska, nie bez przyczyny. Mieszkańcy bowiem skarżą się najczęściej na „ryk” pojazdów, zakłócających ciszę nocną, zarówno na terenie miasta jak i powiatu.
- Patrole ruchu drogowego, wykorzystując sonometr, eliminują z ruchu pojazdy, niespełniające dopuszczalnego natężenia hałasu. Kierowcy takich pojazdów są karani mandatami od 500 zł. Czeka ich także wizyta u mechanika i w stacji diagnostycznej, by wyeliminować nadmierny hałas układu wydechowego i odzyskać dowód rejestracyjny. Rekordowo głośny pojazd miał ponad 123 dB na urządzeniu pomiarowym. Mowa o zatrzymanym na terenie Rzęgnowa BMW. 24-letni kierowca, mieszkaniec powiatu mławskiego został ukarany mandatem, stracił dowód rejestracyjny pojazdu - wskazuje rzeczniczka mławskiej policji.
Na ulicach Stary Rynek i Mariackiej w Mławie też było głośno. Młodzi kierowcy z mercedesa i volkswagena golfa zostali ukarani mandatami. Odzyskają dowody rejestracyjne swoich pojazdów dopiero po pomyślnym przejściu badań technicznych na stacji diagnostycznej.
Policja przypomina, że maksymalne natężenie hałasu nie może być większe niż:
- 93 dB w samochodach benzynowych;
- 96 dB w samochodach z silnikiem diesla;
- 94 dB w motocyklach z silnikiem mniejszym niż 125 cm3;
- 96 dB w motocyklach z silnikiem większym niż 125 cm3.
Kierowcy, który nie stosuje się do obowiązujących norm głośności pojazdu, grozi mandat karny lub wniosek o ukaranie do sądu. Ponadto policjanci zatrzymają dowód rejestracyjny pojazdu, co oznacza konieczność usunięcia modyfikacji lub usterek i wizytę na badaniu w stacji kontroli pojazdów. Kontrole z użyciem sonometru prowadzone są w trakcie codziennych służb patroli ruchu drogowego.
Komentarze obsługiwane przez CComment