

Nie stosował się do zakazu prowadzenia pojazdów, a potem do wyroku sądu. 29-latka odwiedziła policja, znajdując przy nim marihuanę. Potem było tylko gorzej.
Funkcjonariusze wydziału kryminalnego płońskiej komendy ustalili, że w mieszkaniu na terenie jednego z osiedli może przebywać 29-latek poszukiwany na podstawie nakazu doprowadzenia do zakładu karnego, wydanego przez płoński sąd. W środę (28 maja) wczesnym rankiem udali się pod ustalony adres. Poszukiwanego mężczyznę zauważyli po krótkiej chwili, gdy wyszedł z klatki bloku. Został zatrzymany.
- Policjanci, podczas kontroli jego odzieży, w saszetce typu „nerka” znaleźli foliową torebkę z suszem roślinnym (marihuaną). Ze względu na ujawnienie przy nim środków odurzających, przeszukali również jego mieszkanie. W zamrażalniku lodówki znaleźli kolejną foliową torebkę, tym razem z białym proszkiem, który, jak się później okazało, był amfetaminą - relacjonuje Kinga Drężek-Zmysłowska, oficer prasowa KPP w Płońsku.
W toku dalszych czynności mundurowi ustalili, że mężczyzna ma na swoim koncie również kradzież sklepową, do której doszło na terenie Nowego Dworu Gdańskiego. Poza zarzutami związanymi z posiadaniem narkotyków 29-latek usłyszał również zarzut kradzieży artykułów spożywczych o łącznej kwocie ponad 950 zł. Za popełnione przestępstwa grozi mu nawet 5 lat więzienia.
Mieszkaniec Płońska z policyjnej celi trafił do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe 6 miesięcy. Kara ta zasądzona została w związku z niestosowaniem się przez mężczyznę do czynnego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Komentarze obsługiwane przez CComment