ul. ks. Ściegiennego 2, 06-400 Ciechanów 23 672 34 02 sekretariat@tygodnikciechanowski.pl Pon.-Pt.: 8.00 - 16.00

Perfidni i pozbawieni skrupułów. Nie wierz im, że zarobisz miliony

Fot. archiwum

Kolejna osoba dała się nabrać internetowym oszustom. Tym razem 52-latka z Płońska uwierzyła w fikcyjną ofertę inwestycji w ropę i gaz. Wpłaciła pieniądze, instalując w telefonie wskazane przez oszusta aplikacje.

Do płońskich policjantów zgłosiła się 52-letnia mieszkanka Płońska, która padła ofiarą oszustwa inwestycyjnego. Kobieta, przeglądając strony internetowe, natknęła się na reklamę, w której wykorzystano wizerunki znanych osób, sugerującą, że biorą udział w specjalnym programie dla osób po 50. roku życia. Program miał się nazywać „Łatwy Start" i gwarantować szybki zysk.

- Pod reklamą znajdował się formularz, w którym mieszkanka podała swoje dane kontaktowe – informuje rzecznik prasowy KPP w Płońsku, nadkom. Kinga Drężek – Zmysłowska. - Tego samego dnia zadzwonił do niej mężczyzna, który przedstawił się jako analityk firmy inwestycyjnej. Zapewniał, że kobieta w krótkim czasie zacznie zarabiać na inwestycjach w ropę i gaz. Warunkiem miała być wpłata 800 zł. Namawiał, aby przelew wykonała jak najszybciej.

Ponieważ kobieta nie mogła zrobić przelewu przez Internet z powodu limitu na koncie, „analityk" polecił jej wypłacić pieniądze w banku i wpłacić je na poczcie. Kobieta tak zrobiła. Na tym jednak oszustwo się nie skończyło. Fałszywy doradca kontaktował się z nią ponownie. Polecał instalowanie aplikacji na telefonie – komunikatora, aplikacji do zdalnej obsługi pulpitu i tzw. banku walutowego. Tłumaczył, że jeśli czegoś nie będzie potrafiła zrobić sama, to on połączy się z jej telefonem i wykona czynności zdalnie.

Mężczyzna próbował logować się do aplikacji bankowej 52-latki. Gdy napotkał trudności, przekonał kobietę, aby założyła konto w innym banku. Gdy zażądał podania kodu dostępu do nowej aplikacji mobilnej, kobieta zaczęła podejrzewać, że ma do czynienia z oszustwem, co potwierdziło się po kontakcie z infolinią banku. Straciła 800 zł i całe szczęście, że na takiej kwocie się skończyło.

Oszustwa „na inwestycje" stają się coraz bardziej popularne. W reklamach wykorzystywane są wizerunki polityków, aktorów, sportowców czy celebrytów. Nie mają oni z tym żadnego związku. To jedynie metoda manipulacji, która ma wzbudzić zaufanie.

Policjanci po raz kolejni apelują o ostrożność. Pamiętajmy, aby nigdy nie podawać kodów dostępowych ani loginów. Nie wolno instalować aplikacji, do których usiłuje nas namówić obca osoba.

Nie wierzmy reklamom obiecującym nam krociowe zyski. I pamiętajmy, że jeśli ktoś żąda od nas natychmiastowego przelania pieniędzy, to możemy być prawie pewni, że jest to próba oszustwa.

Warto też porozmawiać z rodziną lub znajomymi, zanim cokolwiek zrobimy. Często podejmujemy decyzje pod wpływem emocji, co wykorzystują oszuści.

 

Komentarze obsługiwane przez CComment