ul. ks. Ściegiennego 2, 06-400 Ciechanów 23 672 44 96 sekretariat@tygodnikciechanowski.pl Pon.-Pt.: 8.00 - 15.00

Przyjechał pod komendę BMW. Najpierw wyzwał policjantów, a potem poszedł do prokuratury

Fot. archiwum/ KPP Płońsk/KO

Mężczyzna był agresywny. Najpierw, w pobliżu budynku komendy, wyzwał policjantów, a potem poszedł do siedziby prokuratury.

Kilka dni temu w pobliżu Komendy Powiatowej Policji w Płońsku doszło do niecodziennej sytuacji. Funkcjonariusze kryminalni, wracając nieoznakowanym radiowozem, zauważyli 42-letniego mieszkańca Płońska, znanego im z wcześniejszych interwencji.

- Mężczyzna był pobudzony, głośno krzyczał i używał wulgaryzmów. Policjanci zwrócili mu uwagę i poprosili o uspokojenie, jednak 42-latek stał się jeszcze bardziej agresywny i zaczął wyzywać funkcjonariuszy, mając świadomość, że rozmawia z policjantami. Chwilę później wszedł do budynku płońskiej prokuratury, gdzie został zatrzymany – informuje rzeczniczka płońskiej policji, nadkom. Kinga Drężek – Zmysłowska.

Mundurowi ustalili, że 42-latek przyjechał pod komendę samochodem BMW, parkując go na miejscu dla osób niepełnosprawnych, mimo że nie miał do tego uprawnień. W związku z zachowaniem mężczyzny i podejrzeniem, że może być pod wpływem jakichś środków, funkcjonariusze sprawdzili wnętrze auta. Znaleźli tam zawiniątko z suszem roślinnym, który został przesłany do badań laboratoryjnych, by ustalić, czy są to narkotyki. Od mężczyzny pobrano również krew do analizy w celu sprawdzenia, czy nie kierował samochodem pod wpływem środków odurzających.

- 42-latek usłyszał zarzut znieważenia funkcjonariuszy. Za to przestępstwo grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do jednego roku. Tego samego dnia policjanci przedstawili mu również zarzuty kierowania gróźb karalnych wobec członków rodziny, za co może spędzić w więzieniu nawet 3 lata. Niewykluczone, że katalog zarzutów się powiększy. Decyzja zależy od wyników badań laboratoryjnych zabezpieczonej substancji oraz badań krwi zatrzymanego – dodaje nadkom. Kinga Drężek-Zmysłowska.

 

Komentarze obsługiwane przez CComment