

Przebudowywana trasa S7 od Płońska w kierunku Warszawy to dla niektórych kierowców codzienna droga przez mękę, ale żeby coś było lepsze potrzeba cierpliwości. Tę stracił prowadzący Teleexpress TVP.
Budowa ekspresówki nieco się przedłużyła, ale zbliża się ku końcowi. Zresztą nie o jej stan Maciejowi Orłosiowi chodziło (bo o nim mowa), a o niebezpieczne zachowanie kierowców.
"Na siódemce na odcinku Wwa-Płońsk nie da się jechać zgodnie przepisami! Tam gdzie są ograniczenia do 50, wszyscy jadą co najmniej 80, mimo że jest wąsko i są zakręty. Jazda zgodnie z przepisami grozi śmiercią lub kalectwem. Unikajcie tej drogi!" - napisał prezenter po czym oznaczył konto policji.
Czy rzeczywiście jest tak źle?
Na siódemce na odcinku Wwa-Płońsk nie da się jechać zgodnie przepisami! Tam gdzie są ograniczenia do 50, wszyscy jadą co najmniej 80, mimo że jest wąsko i są zakręty. Jazda zgodnie z przepisami grozi śmiercią lub kalectwem. Unikajcie tej drogi! @PolskaPolicja
— Maciej Orlos (@MaciekOrlos) April 7, 2025
Komentarze obsługiwane przez CComment