

Oferta sprzedaży ciągnika rolniczego była atrakcyjna. Mieszkaniec powiatu płońskiego zapłacił zaliczkę, wynajął lawetę i pojechał do miejscowości w województwie świętokrzyskim po odbiór traktora...
Płońscy policjanci przyjęli zgłoszenie od 41-latka, który padł ofiarą oszustwa internetowego. Mężczyzna na popularnym portalu ogłoszeniowym natrafił na ofertę dotyczącą sprzedaży ciągnika rolniczego w atrakcyjnej cenie. Zainteresowany kupnem tego pojazdu zadzwonił pod podany numer telefonu, jednak nikt nie odbierał. Postanowił więc napisać wiadomość z zapytaniem, czy ogłoszenie jest aktualne.
Odpowiedź przyszła… z innego numeru telefonu, niż ten widniejący w ogłoszeniu.
- Pomimo tej nieścisłości, mężczyzna kontynuował korespondencję SMS-ową. Sprzedający twierdził, że jego ofertą zainteresowanych jest wiele osób, a jedna z nich chce wpłacić zaliczkę w wysokości 1300 zł. Mieszkaniec powiatu płońskiego, by nie stracić okazji, zaproponował wyższą kwotę zaliczki - 2000 zł. Taką kwotę przelał na konto wskazane przez sprzedającego i od razu ustalił datę odbioru ciągnika – informuje rzeczniczka płońskiej policji, kom. Kinga Drężek – Zmysłowska.
Dzień przed planowanym odbiorem, mężczyzna upewniał się jeszcze, czy ogłoszenie jest aktualne, ponieważ zauważył, że zostało odświeżone na stronie. Sprzedający zapewnił go, że wszystko jest w porządku.
41-latek wynajął lawetę i udał się pod wskazany adres w województwie świętokrzyskim. Na miejscu jednak czekało go przykre zaskoczenie.
- Posesja, na której miał znajdować się ciągnik, była zamknięta, a sprzedający zablokował połączenia telefoniczne i przestał odpowiadać na SMS-y. Od sąsiadów mężczyzna dowiedział się, że pod wskazanym adresem mieszkają osoby o innym nazwisku niż podawane przez sprzedającego, a na tej ulicy po raz ostatni ciągnik rolniczy widziany był ponad 20 lat temu – dodaje rzecznik.
Policjanci przypominają, by zachować szczególną ostrożność podczas zakupów w Internecie – zwłaszcza w przypadku ogłoszeń, które wydają się wyjątkowo atrakcyjne cenowo.
- Przed przekazaniem jakiejkolwiek zaliczki warto dokładnie zweryfikować dane sprzedającego, unikać przesyłania pieniędzy bez wcześniejszego, fizycznego obejrzenia towaru, a także zwracać uwagę na wszelkie niepokojące sygnały, jak np. zmieniające się numery kontaktowe czy pośpiech sprzedającego. W przypadku wątpliwości lepiej zrezygnować z zakupu - lepiej stracić okazję niż pieniądze – przestrzega kom. Kinga Drężek-Zmysłowska.
Komentarze obsługiwane przez CComment