W terenie zabudowanym na liczniku miał ponad „setkę”. 43-letni kierowca zatrzymany przez pułtuską drogówkę w gminie Świercze stracił prawo jazdy i otrzymał wysoki mandat. Miejsce kontroli nie było przypadkowe – mieszkańcy zgłaszali je na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa.
Do zdarzenia doszło 18 listopada w miejscowości Chmielewo (gmina Świercze). Kwadrans po godzinie 12:00 policjanci z pułtuskiego Wydziału Ruchu Drogowego namierzyli kierowcę, który rażąco zignorował ograniczenie prędkości.
Rażące przekroczenie prędkości
Zatrzymany do kontroli 43-letni mieszkaniec Pruszkowa pędził przez obszar zabudowany z prędkością 113 km/h. Oznacza to, że przekroczył dozwoloną prędkość aż o 63 km/h. Taka brawura w miejscu, gdzie mogą poruszać się piesi i rowerzyści, stwarzała realne zagrożenie.
Surowe konsekwencje
Spotkanie z drogówką zakończyło się dla kierowcy dotkliwą karą. Jak informuje podkom. Barbara Goździewska z KPP w Pułtusku, mężczyzna został ukarany:
-
mandatem karnym w wysokości 2 000 złotych,
-
14 punktami karnymi.
Zgodnie z przepisami, za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym, 43-latek stracił prawo jazdy na 3 miesiące.
Mieszkańcy ostrzegali
Co ciekawe, odcinek drogi w Chmielewie był już wcześniej „na celowniku” policji dzięki sygnałom od społeczeństwa.
– Miejsce, w którym doszło do popełnienia wykroczenia, zostało wcześniej zgłoszone na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa jako rejon, gdzie kierowcy nagminnie przekraczają dozwoloną prędkość. Ta kontrola potwierdziła zasadność zgłoszenia – zaznacza podkom. B. Goździewska.
Policja po raz kolejny apeluje o rozsądek za kierownicą. Nadmierna prędkość wciąż pozostaje jedną z głównych przyczyn najtragiczniejszych wypadków drogowych.





Komentarze obsługiwane przez CComment