ul. ks. Ściegiennego 2, 06-400 Ciechanów 23 672 34 02 sekretariat@tygodnikciechanowski.pl Pon.-Pt.: 8.00 - 16.00

Ile kosztowało nas zwalczanie ptasiej grypy? Kwoty są zawrotne...

zdjęcie ilustracyjne

Powoli zaczynają spływać pierwsze dane dotyczące kosztów zwalczania ptasiej grypy na terenie pow. żuromińskiego oraz wysokości odszkodowań dla hodowców. Podatnicy już zapłacili ponad 179,6 mln zł, a zapłacą jeszcze blisko 193 mln zł – łącznie 372,6 mln zł!

Wiele mówi się, w kontekście występowania na terenie powiatu żuromińskiego ptasiej grypy, na przykład o rzekomym spisku, który ma na celu wykończenie polskiego drobiarstwa, na rzecz zachodniego, jak pisali niejednokrotnie internauci - "niemieckiego". Nikt jednak, jak się zdaje, nie bierze pod uwagę zagęszczenia ferm drobiu na terenie tego powiatu, jednego z najmniejszych w Polsce, o powierzchni zaledwie 805 kilometrów kwadratowych. Otóż jest tu już około 1,1 tys. ferm drobiu, a liczba ta z roku na rok się... zwiększa. Im więcej takich obiektów, tym więcej drobiu, a zatem i łatwiej o występowanie różnego rodzaju chorób ptactwa, w tym tych zwalczanych z urzędu, jak ptasia grypa, czy rzekomy pomór drobiu.

Niektórzy za fakt nadmiernego powstawania ferm obarczają samorządy i poniekąd słusznie – część gmin przez lata nie tworzyła Miejscowych Planów Zagospodarowania Przestrzennego, co ograniczyłoby ekspansję obiektów uciążliwych, co więcej – część wciąż ich nie wdrożyła. Niemniej przyczyną tej sytuacji jest niewątpliwie przede wszystkim prawo budowlane, które umożliwia takie zagęszczenie ferm. O jego zmianę do kolejnych rządów apelowali mieszkańcy, samorządowcy i specjaliści po klęsce wystąpienia ptasiej grypy w pow. żuromińskim w 2007 roku i w 2021 roku. W 2025 roku nikt zdawał się już nie zauważać problemu... Może dlatego, że dla powiatu żuromińskiego nie ma już dobrego rozwiązania.

Nie dość, że uciążliwe, to jeszcze kosztowne

Chociaż od początku maja ptasia grypa na terenie powiatu już nie występuje, po 5 miesiącach walki z tą chorobą ptactwa podatnikom przyjdzie za to słono zapłacić. Wystąpiliśmy do Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii w Siedlcach o dane dotyczące kosztów zwalczania ptasiej grypy oraz przyznanych odszkodowań.

"Dokonując analizy powyższych informacji należy mieć na uwadze fakt, iż w przypadku wielu hodowców w dalszym ciągu trwa postępowanie administracyjne mające na celu ustalenie ostatecznej wysokości odszkodowania lub dokonania odmowy jego przyznania" – informuje WIW w Siedlcach, co oznacza, że przedstawione dane tylko w części będą odzwierciedlać skalę kosztów, jakie ponieśli i za chwilę poniosą podatnicy.

Inspektorat zapytaliśmy odrębnie o koszt zwalczania ptasiej grypy, a więc działania konieczne takie jak ubój, wywóz, utylizacja drobiu i dezynfekcja ferm oraz o odszkodowania odrębne dla działań podejmowanych przez PIW, a więc odszkodowania dla właścicieli ferm, gdzie wystąpiły ogniska choroby, odszkodowania za ubój prewencyjny i ubój z tzw. kontaktu.

Według danych na dzień 10 czerwca br. przedsięwzięcie już kosztowało podatników niemal 180 mln zł (dokładnie – 179.647.486,64 zł), a to jeszcze nie koniec. Dla porównania roczny budżet Starostwa Powiatowego w Żurominie za 2024 rok to 112 mln zł, z czego samorząd utrzymuje szkoły, drogi, instytucje, pracowników i jeszcze przeprowadza inwestycje. Jerzy Rzymowski (i nie tylko on), starosta żuromiński, niejednokrotnie, publicznie narzekał na drogi zdegradowane przez ciężki sprzęt dojeżdżający do ferm i brak adekwatnych wpływów podatkowych od hodowców, co mogłoby chociaż w części zrekompensować poniesione koszty naprawy nawierzchni.

Cały artykuł, w którym zawarte są pełne dane dotyczące odszkodowań, dostępny jest w bieżącym wydaniu Tygodnika Ciechanowskiego oraz w e-wydaniu, dostępnym tutaj: https://eprasa.pl/news/tygodnik-ciechanowski/2025-06-17 [KLIK]

Komentarze obsługiwane przez CComment