ul. ks. Ściegiennego 2, 06-400 Ciechanów 23 672 34 02 sekretariat@ciechpress.pl Pon.-Pt.: 8.00 - 16.00

Tylko 11 w Polsce, w tym jedna na Mazowszu

W całej Polsce takich placówek jest zaledwie kilkanaście, w tym jedna na Mazowszu. Regionalna Placówka Opiekuńczo-Terapeutyczna w Kraszewie-Czubakach w gm. Raciąż jest prowadzona przez Fundację Odzyskać Radość dzięki wsparciu z budżetu województwa mazowieckiego. Jest to forma pieczy zastępczej, w której dzieci ze szczególnymi potrzebami mają zapewnioną opiekę. 

Samorząd województwa dostrzegł problem

Od 2021 roku na zlecenie samorządu województwa mazowieckiego pierwszy RPOT na Mazowszu prowadzi Fundacja Odzyskać Radość.

Mazowieckie Centrum Polityki Społecznej realizuje wojewódzki program wspierania rodziny i systemu pieczy zastępczej, finansuje m.in. działalność ośrodków adopcyjnych na Mazowszu, Interwencyjnego Ośrodka Preadopcyjnego, a także zleca realizację programów profilaktycznych i specjalistycznych.

Jedyny RPOT na Mazowszu to placówka dla dzieci i młodzieży ze szczególnymi potrzebami, które wykraczają poza system pieczy zastępczej instytucjonalnej i rodzinnej. Ze względu na stan zdrowia często wymagają one specjalistycznej opieki i rehabilitacji.

Samorząd województwa mazowieckiego umożliwia działalność placówki w Kraszewie-Czubakach. Pierwsza umowa, która została zawarta z Fundacją Odzyskać Radość na trzy lata, opiewała na 1,7 mln zł rocznie, obecna umowa obowiązująca do 2028 roku, zapewnia już 3 mln zł rocznie.

Pieczę zastępczą organizują powiaty, ale utworzenie specjalistycznej placówki leży w gestii samorządu województwa.

Do jesieni 2021 roku na Mazowszu brakowało miejsca, w którym dzieci z niepełnosprawnościami miałyby dostosowaną do ich potrzeb opiekę, ponieważ specjalistycznych rodzin zastępczych brakuje.

Samorząd województwa mazowieckiego dostrzegł ten problem i zdecydował o utworzeniu RPOT. Pomysł poparli zarówno zarząd województwa, jak i radni Mazowsza.

– Z pewnością najlepszą formą pieczy zastępczej jest rodzina, w której najmłodsi mogą uczyć się dobrych wzorców relacji z innymi. Jednak nie wszystkie dzieci znajdują takie miejsce. Niektóre z nich potrzebują specjalistycznego wsparcia. Z myślą o nich przeznaczyliśmy środki na działalność regionalnej placówki opiekuńczo-terapeutycznej – mówi marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik.

W otwartym konkursie ofert na prowadzenie placówki wybrano Fundację Odzyskać Radość. Jest to organizacja non-profit działająca od 2009 roku, której celem jest pomoc dorosłym, dzieciom i młodzieży z niepełnosprawnościami, a szczególnie chorym dzieciom pozbawionym opieki i wychowania rodziców.

Kraszewo-Czubaki w gminie Raciąż to jedno z głównych miejsc działalności fundacji. Znajdują się tu dzieci, które z różnych powodów nie mogą być wychowywane w rodzinach biologicznych. Otrzymują tam całodobową opiekę, rehabilitację, wsparcie terapeutyczne, edukację dostosowaną do ich potrzeb.

Fundacja prowadzi też Szkołę Podstawową Specjalną „Odzyskać Radość", która powstała dziewięć lat temu z myślą o dzieciach z umiarkowaną, znaczną i głęboką niepełnosprawnością intelektualną. Fundacja prowadzi również Przedszkole Integracyjne „Radośni Odkrywcy” i Klub Malucha.

Pierwsza i jedyna na Mazowszu

Regionalna Placówka Opiekuńczo-Terapeutyczna w Kraszewie-Czubakach istnieje od jesieni 2021 roku. Obecnie przebywa w niej 32 dzieci z niepełnosprawnościami, które zostały odebrane m.in. z rodzin nieradzących sobie z rodzicielstwem. Działalność RPOT jest finansowana przez samorząd województwa mazowieckiego. – Jesteśmy placówką instytucjonalnej pieczy zastępczej dla dzieci niepełnosprawnych – mówi Agnieszka Kujawa, dyrektor RPOT w Kraszewie-Czubakach. – Przyjmujemy dzieci z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu lekkim, umiarkowanym, znacznym, ze sprzężeniami, spektrum autyzmu, zespołem Downa, zespołem FAS, traumami dziecięcymi, zaburzeniem zachowania i więzi oraz chorobami współistniejącymi: neurologicznymi, kardiologicznymi, układu trawienia oraz zaburzeniami psychicznymi. To dzieci niepełnosprawne, które trafiają do nas, ponieważ mają dysfunkcyjne rodziny. Są więc podwójnie skrzywdzone – z jednej strony rodzina, która nie radzi sobie z opieką nad dzieckiem, z drugiej ich niepełnosprawność.

Dyrektor RPOT przyznaje, że jest to trudna do prowadzenia placówka, ale bardzo potrzebna. – Założeniem było, że będą tu przyjmowane tylko dzieci z Mazowsza. Jednak potrzeby są tak duże, że przyjmujemy dzieci z całej Polski. Zapotrzebowanie jest ogromne, codziennie mam po kilka telefonów z PCPR-ów z pytaniem, czy mamy miejsce – mówi Agnieszka Kujawa. – Trafiają do nas dzieci nie tylko z rodzin biologicznych, ale również rodzin zastępczych, które sobie nie poradziły i dzieci zostały przekierowane do placówek terapeutycznych. Są u nas również dzieci z placówek opiekuńczo-wychowawczych.

Zgodnie z ustawą w placówce może przebywać 30 dzieci. W wyjątkowych przypadkach – za zgodą wojewody i marszałka województwa – miejsc może być do 45. RPOT w Kraszewie-Czubakach ma warunki do tego, by przyjąć kolejne dzieci, ale na razie nie otrzymała zgody, bo dwa lata temu zdecydowano o deinstytucjonalizacji takich usług społecznych.

Problem jest jednak taki, że rodzinne domy dziecka, które miałyby zapewnić opiekę dzieciom, nie powstają, brakuje rodzin zastępczych i jedyną alternatywą jest placówka.

– Dziś już nie tworzy się dużych placówek. Trend deinstytucjonalizacji sprawia, że np. w domach pomocy społecznej często tworzy się przestrzenie na wzór mieszkań treningowych. Jeśli w powiatach brakuje specjalistycznych rodzin zastępczych i jest potrzeba funkcjonowania pieczy instytucjonalnej, to lepiej, gdy placówka jest mniejsza, bliższa modelowi rodziny. Samorząd województwa analizuje możliwość utworzenia RPOT na Mazowszu – wyjaśnia Mariusz Budziszewski, zastępca dyrektora Mazowieckiego Centrum Polityki Społecznej.

Większość dzieci z RPOT w Kraszewie-Czubakach uczy się w szkole prowadzonej przez fundację, mieszczącej się w tym samym budynku, a 12 – w szkołach ościennych. Najmłodsze dziecko ma 5 lat, a najstarszy podopieczny 17 lat.

– Mamy sukces, ponieważ dwoje naszych dzieci wróciło do swoich rodzin biologicznych. To była ogromna praca naszego zespołu, ponieważ pracujemy nie tylko z dziećmi, ale również z rodzinami biologicznymi i wieloma instytucjami – mówi dyrektor RPOT. Dodaje, że nie było przypadków adopcji dzieci z placówki.

Mazowsze zrobiło świetną robotę

– Uważam, że nasza placówka ma formę rodzinną, jesteśmy dla dzieci ciociami i wujkami, często opiekunami prawnymi. Dzień u nas wygląda jak w rodzinie. Jest wspólne przygotowanie śniadania, wyprawiamy się do szkoły, wspólny obiad, zabawy, pieczenie ciast, przecudowne święta, wiele wyjazdów i wycieczek. Nasze dzieci w szkołach mówią, że wracają do domu, nie do placówki – mówi Agnieszka Kujawa. – Do tej pory jest ponad 1000 niezrealizowanych postanowień sądowych w Polsce – czyli te dzieci są w swoich dysfunkcyjnych rodzinach, często w niebezpiecznych warunkach. Jestem za tworzeniem takich placówek, aby dzieci znalazły bezpieczne miejsce do godnego życia.

Jak zauważa Aleksander Kornatowski, dyrektor Mazowieckiego Centrum Polityki Społecznej, Mazowsze nie może w tym zadaniu wyręczać innych województw. Jeśli pojawia się potrzeba tworzenia instytucjonalnej pieczy zastępczej w innych województwach, powinny one tworzyć tego typu placówki. Warto przy tym pamiętać, że rozwój specjalistycznej rodzinnej formy pieczy zastępczej należy do samorządów lokalnych.

Zdaniem dyrektor RPOT wspieranie funkcjonowania placówki to dobrze wydane pieniądze. – Jest to bardzo potrzebne miejsce, a pieniądze są przeznaczone na konkretny, słuszny cel. Mazowsze pod tym względem zrobiło świetną robotę i może się tym szczycić. O nas mało się mówi, ale jesteśmy pierwszym i jedynym takim miejscem na Mazowszu. W Polsce jest tylko kilka takich placówek, a są potrzebne, by takie dzieci miały swoje miejsce – podsumowuje.

Rolą placówki jest opieka nad dziećmi, w tym terapia i specjalistyczne zajęcia, ale również praca nad podtrzymywaniem relacji z rodzicami, rodzeństwem i bliskimi osobami, o ile nie ma sprzeciwu sądu.

Plany na przyszłość to zwiększenie miejsc w RPOT.

– Po raz kolejny złożyliśmy wniosek na zwiększenie miejsc do 45. Na Mazowszu jest bardzo duże zapotrzebowanie na umieszczenie dzieci w takiej placówce jak nasza. I właściwe są działania dotyczące deinstytucjonalizacji, niestety brakuje specjalistycznych rodzin zastępczych, w których można by umieszczać chore dzieci – informuje Katarzyna Stępińska, wiceprezes Fundacji Odzyskać Radość.

Obecnie jest tendencja zmniejszania, a nie zwiększania liczby dzieci w placówkach. W placówce opiekuńczo-wychowawczej typu socjalizacyjnego, interwencyjnego lub specjalistyczno-terapeutycznego można umieścić w tym samym czasie łącznie nie więcej niż 14 dzieci.

W związku z intensyfikacją procesów związanych z deinstytucjonalizacją placówek opiekuńczo-wychowawczych oraz procesów przekształcania placówek z dużą liczbą dzieci w małe jednostki zarząd województwa w grudniu 2024 r. nie wyraził zgody na rozszerzenie limitu miejsc do 45. Przyjęcie większej liczby dzieci w RPOT mogłoby mieć negatywny wpływ na przebywające tam dzieci i ich sytuację zdrowotną.

Ze względu na zapotrzebowanie w zakresie specjalistycznej opieki nad dziećmi zgłaszane przez powiaty samorząd województwa analizuje możliwość utworzenia kolejnej placówki na Mazowszu dla dzieci powyżej 1. roku życia, co pozwoliłoby objąć opieką większą liczbę dzieci – łącznie w dwóch placówkach mogłoby być ok. 60 podopiecznych.

Komentarze obsługiwane przez CComment