Wracamy do sprawy brutalnej śmierci 16-letniej Mai z Mławy, która wstrząsnęła opinią publiczną. Dziewczyna zaginęła pod koniec kwietnia. Jej ciało znaleziono po tygodniu – porzucone w śmietniku w zaroślach nieopodal torów kolejowych. W sprawie pojawia się wiele pytań, w tym o reakcję policji i rolę nastoletniego Bartłomieja G., który dziś w ośrodku zamkniętym w Grecji oczekuje na decyzje o ekstradycji.
Dramatyczne poszukiwania i rodzinna determinacja
Maja wyszła z domu 24 kwietnia, by spotkać się ze starszym kolegą. Nie wróciła. Rodzice – mimo rozwodu – wspólnie zgłosili zaginięcie na policję. Według ojca dziewczyny, Jarosława Kowalskiego, który opowiada o tamtych wydarzeniach dziennikarzowi Onetu, funkcjonariusze zlekceważyli sprawę: „Usłyszałem, że Maja świetnie się bawi. Śmiali mi się w twarz”.
Rodzina i znajomi rozpoczęli prywatne poszukiwania. Trop doprowadził ich w okolice domu Bartka G. – matka chłopaka zaprzeczała kontaktom z Mają, a jednocześnie ją oczerniała.
Przełom: telefon na torach i ciało w śmietniku
Po kilku dniach wolontariusze odnaleźli telefon Mai – czysty, ułożony na torach. Ojciec uważa, że ktoś go podrzucił. Dopiero wtedy do akcji wkroczyli policjanci z psem tropiącym. Kilkaset metrów dalej znaleziono ciało dziewczyny – ukryte w plastikowym śmietniku, do którego ojciec próbował wcześniej zajrzeć na własną rękę.
Podejrzany uciekł do Grecji
Z ustaleń śledczych wynika, że zbrodnia mogła mieć miejsce w warsztacie stolarskim należącym do rodziny chłopaka. Według relacji ojca, śledczy dysponują nagraniem morderstwa.
Bartłomiej G. kilka dni po śmierci Mai wyjechał do Grecji na wymianę uczniowską. Tam został zatrzymany i osadzony w ośrodku dla nieletnich w Wolos. 2 września grecki sąd zdecyduje o jego ekstradycji do Polski.
„Nie oczekuję przeprosin. Chcę sprawiedliwości”
Ojciec Mai nie ustaje w walce o prawdę i godność córki. Przypomina, że Maja miała plany, pracowała, wychodziła na prostą. – Chcę tylko, by nikt więcej jej nie oczerniał. I by ktoś odpowiedział za to, co jej zrobiono – mówi w poruszającej rozmowie z Onetem.
Cały artykuł w papierowym wydaniu TC
O zaginionej 23 kwietnia br. a następnie zamordowanej 16-letniiej Mai pisaliśmy już nie raz:
Zaginęła nastolatka z powiatu mławskiego. Policja prosi o pomoc
Nie żyje Maja Kowalska, 16-letnia mieszkanka Mławy
Jest decyzja o wydaniu 17-latka podejrzanego o zabójstwo Mai z Mławy
Nie wiadomo czy i ewentualnie kiedy podejrzany o zabójstwo Mai z Mławy trafi do Polski
Komentarze obsługiwane przez CComment