

Wielkie zmiany, ale też w znacznej mierze kontynuacja. Taki wniosek można by wysnuć po obejrzeniu albumu „Oblicza Mławy - zwierciadło czasu”, akurat wydanego na kredytowym papierze i w twardych okładkach przez Stowarzyszenie Mława – Miasto Zabytkowe.
Rzecz polega na tym, że z jednej strony zamieszczono zdjęcia miasta sprzed kilkudziesięciu, stu, a nawet więcej lat, z drugiej – aktualne fotograficzne widoki tych miejsc. Ta konfrontacja pozwala śledzić przeobrażenia w materialnej substancji miasta (zabudowy) i jednocześnie uchwycić owo continuum. Mamy do czynienia ok. 150 obrazami, posłużmy się zatem przykładami.
Mława na przełomie XIX i XX wieku, dzięki przede wszystkim uruchomieniu Kolei Nadwiślańskiej, przeżywała dość prężny rozwój. Wtedy powstały m.in. kamienice secesyjne. We wrześniu 1939 roku na miasto spadły niemieckie bomby, ucierpiało szczególnie śródmieście ze Starym Rynkiem. Na jednym ze zdjęć, wykonanym z lotu ptaka, widzimy zrujnowane centrum i jest to obraz, który wymownie pokazuje, jakie tragiczne skutki niesie wojna.
Ten fragment miasta został odbudowany. Na samym rynku w poprzednim kształcie pozostały, nie licząc ratusza i kościoła, niektóre kamienice, w tym ta „Pod cycami”, która akurat przechodzi restaurację. Pozostałe zastąpiły tzw. bloki mieszkalne.
Ze starej zabudowy, poza rynkiem, ostały się m.in. hotel „Viktoria”, hala targowa (ostatnio zmieniła właściciela, jest szansa, że o nią zadba), bank (ul. J. Lelewela), drewniany spichlerz („Lelewelówka”) oraz kilka kamienic secesyjnych. Ta usytuowana przy ul. Fr. Żwirki została, niestety, oszpecona przez nadbudowę piętra. W rezultacie w jednym z ogólnopolskich konkursów ten obiekt otrzymał niewdzięczny tytuł „Makabryły”.
Więcej w najbliższym papierowym wydaniu „TC”.
Komentarze obsługiwane przez CComment