To były dwie różne interwencje, ale finał taki sam – zatrzymanie mieszkańców Płońska z narkotykami. Najpierw kryminalni przyłapali 31-latka, który próbował pozbyć się paczki z podejrzanym proszkiem, a dzień później policjanci z patrolówki w torbie 30-latka znaleźli mefedron.
We wtorek, 26 sierpnia późnym wieczorem funkcjonariusze wydziału kryminalnego na jednym osiedli na ul. Grunwaldzkiej w Płońsku zauważyli trzy osoby siedzące na ławce przed blokiem, które miały przy sobie alkohol.
- W trakcie legitymowania jeden z mężczyzn, 31-latek, nagle rzucił za siebie paczkę po papierosach. Policjanci sprawdzili jej zawartość i znaleźli zawiniątko z białym proszkiem. W związku z tym przeprowadzili kontrolę jego plecaka, gdzie odkryli kolejne zawiniątko foliowe z podobną substancją. Badania wstępne potwierdziły, że zabezpieczone środki to amfetamina i mefedron. 31-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu – informuje rzecznik prasowy KPP w Płońsku, nadkom. Kinga Drężek – Zmysłowska.
Kolejna interwencja miała miejsce następnego dnia. Na ulicy Zduńskiej policjanci patrolówki podjęli czynności wobec 30-letniego mieszkańca Płońska, który nagle, na widok radiowozu, odwrócił się i szybkim krokiem próbował odejść, by uniknąć spotkania z mundurowymi.
- Mężczyzna był wyraźnie zdenerwowany całą sytuacją. Podczas sprawdzenia jego podręcznej torby policjanci znaleźli foliowy woreczek z białą, krystaliczną substancją. Wstępne badanie wykazało, że był to mefedron. 30-latek został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi – dodaje rzecznik.
Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty posiadania narkotyków. Za swoje czyny odpowiedzą przed sądem. Grozi im kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Komentarze obsługiwane przez CComment