ul. ks. Ściegiennego 2, 06-400 Ciechanów 23 672 34 02 sekretariat@ciechpress.pl Pon.-Pt.: 8.00 - 16.00

Ksiądz Rafał potrzebuje pomocy. Trwa zbiórka na zakup elektronicznego egzoszkieletu

foto: zbiory prywatne/siepomaga.pl

Pochodzący z Ciechanowa ksiądz Rafał Grzelczyk – obecnie proboszcz parafii w Węgrzynowie – w powiecie makowskim, zapisał się również w historii Płońska, gdzie był wikariuszem i inicjatorem wielu wydarzeń dla młodzieży. Dziś sam potrzebuje pomocy.

Każdy, kto spotkał na swojej drodze księdza Rafała, wie, jak otwartym, pomocnym i pełnym pomysłów jest człowiekiem. Pochodzi z Ciechanowa, tu ukończył podstawówkę i LO im. Adama Mickiewicza.

Swoją kapłańską posługę rozpoczynał w Bieżuniu, a w 2002 roku został wikariuszem w parafii św. M. Kolbego w Płońsku. Zapewne do dziś wielu parafian płońskiej parafii pamięta inicjatywy, które organizował – chociażby Festyn Rodzin, podczas których zbierano pieniądze na letnie wyjazdy młodzieży, niedzielne msze dla młodych osób. Był również inicjatorem gazetki parafialnej „19” – tworzonej przez młodzież.

W 2007 roku został nominowany na diecezjalnego duszpasterza młodzieży, a osiem lat temu został proboszczem parafii w Węgrzynowie, w powiecie makowskim.

48-letni dziś ksiądz Rafał zmaga się z miopatią, chorobą mięśni, która z dnia na dzień mu odbiera siły i samodzielność.

- Moja walka z chorobą trwa już od bardzo dawna, zaczęła się prawie 20 lat temu. Pierwsze objawy były na tyle niepokojące, że natychmiast szukałem pomocy. Okazało się jednak, że znalezienie odpowiedniej diagnozy nie będzie proste… Podczas mojej posługi duszpasterskiej najważniejsi byli dla mnie ludzie. Przez wiele lat współpracowałem z młodzieżą jako Diecezjalny Duszpasterz Młodzieży, organizowałem Światowe Dni Młodzieży, a jako proboszcz starałem się zawsze być dla moich parafian otwarty i wspierający. Niestety, wielu z moich planów i marzeń nigdy nie zrealizuję. Z początku choroba objawiała się między innymi silnym zmęczeniem. Zacząłem tracić możliwość poruszania się, przewracałem się... Lekarze nie wiedzieli, co jest przyczyną! Przeszedłem szereg bardzo szczegółowych badań genetycznych i biopsji. W końcu stwierdzono u mnie miopatię nieokreśloną, mimo wykonania badań genetycznych pod kątem każdego z możliwych wariantów. Objawy, które mi towarzyszą są w zasadzie charakterystyczne dla każdego z tych rodzajów – opowiada ksiądz Rafał w opisie zbiórki na siepomaga.pl.

Miopatia to choroba nieuleczalna, powoli wyłączająca mięśnie. W tym przypadku zaatakowała najpierw mięśnie nóg, dlatego w ubiegłym roku ksiądz Rafał musiał nieodwołalnie przesiąść się na wózek. Choroba postępuje i obecnie częściowo dotknięte miopatią są także mięśnie płuc.

- Zdecydowałem się poprosić Was o pomoc w zakupie sprzętu, który ułatwiłby mi codzienne funkcjonowanie. Ważny jest przede wszystkim egzoszkielet KEEOGO – da mi on możliwość samodzielnego poruszania się bez bólu i trudu. Niestety zakup takiego urządzenia jest możliwy tylko za granicą, stąd taka kolosalna kwota zbiórki. Jeśli wystarczyłoby środków, to zakupiłbym także wózek elektryczny. Mam świadomość, że choroba będzie postępować i nie jestem w stanie jej zatrzymać. Chciałbym jednak jak najlepiej wykorzystać dany mi czas i być dalej wsparciem dla otaczających mnie ludzi. Będę niezwykle wdzięczny za pomoc! – dodaje ksiądz Rafał Grzelczyk.

Koszt zakupu sprzętu dla księdza Rafała to 250 tys. zł.

Link do zbiórki:

https://www.siepomaga.pl/rafal-grzelczyk

Komentarze obsługiwane przez CComment