Narodowy Fundusz Zdrowia odmówił refundacji leczenia w Rzymie 10-letniego Szymka Cieślińskiego! Taką decyzję otrzymali rodzice chłopca. Nadzieja w ludziach o dobrych sercach, a tych, na szczęście, nie brakuje.
Jak już informowaliśmy, 10-letni Szymon z Płońska walczy z nowotworem, którego raz już pokonał. Gdy choroba powróciła, lekarze orzekli, że największą szansą na odzyskanie przez chłopca zdrowia jest leczenie w Rzymie, nowoczesną terapią CAR-T. Koszt tego leczenia to milion złotych.
Rozpoczęto zbiórkę, a rodzice wystąpili do Narodowego Funduszu Zdrowia o refundację leczenia Szymka. I właśnie otrzymali odmowę!
- Niestety kolejny raz otrzymujemy cios, tym razem od instytucji która powinna stać na czele ochrony ludzkiego życia i zdrowia – poinformował tata Szymka. - NFZ w żaden sposób nie przyczyni się do refundacji leczenia naszego Szymka. Powód? Nie ma wystarczającego potwierdzenia skuteczności leczenia terapią CAR-T (która na inny rodzaj białaczki typu B, jest już aktualnie stosowana w Polsce z jak najlepszym powodzeniem i skutecznością). NFZ wykorzystał fakt, że terapia CAR-T dla typu T jest w eksperymentalnej fazie i mimo wielu badań potwierdzających jej skuteczność, odrzucono nasz wniosek o refundację leczenia. Chyba nawet ciężko opisać emocje, które teraz nam towarzyszą. Czekaliśmy 4 tygodnie, dosyłaliśmy dokumenty, o które proszono naszą panią doktor, dostaliśmy powiadomienie o zakończeniu postępowania, po to, żeby tydzień po jego zakończeniu otrzymać wiadomość, że dla kogoś zasiadającego w tej chorej komisji jest coś ważniejszego niż życie dziecka. I owszem, moglibyśmy teraz się odwoływać, przerzucać kolejnymi pismami, tylko tu chodzi o czas, którego my nie mamy, bo nie ma dla nas nic ważniejszego i cenniejszego niż życie naszego dziecka. My nie możemy czekać, dlatego z całego serca prosimy Was, żebyście zostali z nami i pomogli nam zebrać brakującą część kwoty. Chcielibyśmy, żeby ta wiadomość trafiła do jak najszerszego grona odbiorców, żeby każdy mógł zobaczyć, że nie tylko nasze dziecko, ale również inne chore i cierpiące dzieci są dla NFZ tylko numerkiem w systemie i mimo tego, że medycyna idzie z ogromnym postępem, to jedyną szansą, żeby móc z tego postępu skorzystać, jest zakładanie zbiórek, bo nasz system NFZ urządza sobie ruletkę z życia chorych onkologicznie.
W tej sytuacji Szymek może jedynie liczyć na ludzi dobrego serca. A tych, na szczęście, nie brakuje. Udało się już zebrać pół miliona złotych na leczenie chłopca, została już tylko połowa do zebrania.
Pamiętajcie więc o najbliższych wydarzeniach, podczas których będą zbierane pieniądze:
* Piątek, 8 sierpnia, godz. 18 – teren przy Miejsko – Gminnym Ośrodku Kultury w Sochocinie. Gdzie odbędzie się koncert Kapeli Fakiry – oprócz muzycznej atrakcji będzie również pyszne jedzenie. A przez cały dzień w UMiG Sochocin oraz MGOK będą puszki do którym można wrzucić pieniądze na leczenie Szymka.
*Niedziela, 10 sierpnia, Dzierzążnia – Lecimy bokiem dla Szymonka” (godz. 9-23). W programie mnóstwo atrakcji, w tym drift taxi, licytacje, pyszne jedzenie i mnóstwo koncertów.
Poniżej link do zbiórki:
Komentarze obsługiwane przez CComment