59-letnia mieszkanka powiatu płońskiego wraz z mężem zamówiła cztery tony pelletu opałowego w jednym ze sklepów internetowych. Zapłaciła za opał kilka tysięcy złotych. Towar jednak nie dotarł...
Kobieta natrafiła w internecie na sklep, oferujący pellet opałowy. Poszukiwany przez nią i jej męża rodzaj opału znajdował się w ofercie sklepu, dlatego zdecydowali się na zakup czterech ton. Zamówienie zostało złożone przez stronę internetową, a płatności dokonano przelewem na wskazany rachunek bankowy.
- Kwota transakcji wyniosła 4600 zł, a dostawa miała zostać zrealizowana w ciągu 72 godzin za pośrednictwem firmy kurierskiej – której nazwa jednak nie została nigdzie wskazana – informuje sierż. Eliza Koźlicka z KPP w Płońsku. - Kiedy upłynął termin dostawy, kobieta podjęła próbę skontaktowania się ze sklepem telefonicznie oraz mailowo. Numery telefonów podane na stronie sklepu nie odpowiadały, a maile pozostawały bez odpowiedzi.
Policjanci apelują o ostrożność podczas zakupów internetowych.
- Zanim zdecydujesz się na przelew do nieznanego sprzedawcy, upewnij się, że sklep istnieje i działa legalnie. Sprawdź dane kontaktowe, opinie w sieci, czy możliwość płatności przy odbiorze. Brak numeru telefonu, adresu, nazwy firmy kurierskiej, czy konieczność wpłaty na prywatne konto powinny wzbudzić czujność - dodaje sierż. Eliza Koźlicka.
Komentarze obsługiwane przez CComment