

Właściciel fermy drobiu miał szczęście w nieszczęściu. Do pożaru ściółki doszło tuż przed obsadzeniem obiektu.
Jak informuje Tomasz Welenc, oficer prasowy KP PSP w Żurominie, do pożaru doszło wczoraj (poniedziałek, 26 maja) tuż przed godziną 20, w Wilewie w gminie Bieżuń.
- Na miejsce zadysponowano 10 jednostek straży. Spaleniu uległa ściółka, linia paszowa i poidła na powierzchni około 280 metrów kwadratowych w budynku inwentarskim o rozmiarach 95 na 14 metrów. Straty wyniosły ok. 100 tys. zł, ale udało nam się uratować mienie warte ponad 1,3 mln zł - wskazuje rzecznik żuromińskich strażaków.
W gaszeniu pożaru uczestniczyły zarówno jednostki PSP jak i okoliczne OSP. Akcja trwała ponad 1,5 h. Jako prawdopodobną przyczynę pożaru strażacy wskazują na iskrę z gazowej nagrzewnicy. Ogień pojawił się w fermie tuż przed wyładunkiem drobiu. Zwierzętom nic się nie stało.
Komentarze obsługiwane przez CComment