ul. ks. Ściegiennego 2, 06-400 Ciechanów 23 672 34 02 sekretariat@ciechpress.pl Pon.-Pt.: 8.00 - 16.00

Niebo skąpi suchej ziemi

Niedawno obchodziliśmy Światowy Dzień Wody. Obchodziliśmy? Czy mało nas obchodzi. Ciągle wydaje się nam, że jakoś to będzie, że alarmy są przesadne, że wody nigdy nam nie zabraknie. Tymczasem już zabrakło...

Według raportu ONZ, ponad 2 miliardy ludzi na świecie nie ma dostępu do bezpiecznej wody pitnej, a do 2050 roku nawet 5 mld osób może odczuwać jej niedobór. Zmiany klimatu, zanieczyszczenie rzek i jezior, a także nieracjonalne gospodarowanie zasobami wodnymi przyczyniają się do pogłębiania kryzysu wodnego.

To już problem nie tylko ekologiczny, ale także przyczyna konfliktów i migracji ludności. W takich regionach, jak Afryka Subsaharyjska czy Bliski Wschód, ograniczona dostępność wody prowadzi do napięć między społecznościami, a nawet do konfliktów zbrojnych.

Nasze najbliższe podwórko, to między Bugiem a Odrą, też jest coraz bardziej suche. 

Hydrolodzy, naukowcy i ekolodzy od wielu lat biją na alarm. - Co najmniej od trzech dekad notujemy niedobory słodkiej wody. Tej wiosny w Polsce widać to jak na (suchej) dłoni. Ostatnie, niewielkie deszcze były jesienią, zima nie dostarczyła wilgoci, bo śniegu było jak na lekarstwo. A teraz akurat mamy porę, w której powinniśmy cieszyć się wiosennymi burzami, brodzić po mokradłach i wilgotnych lasach. Tymczasem niebo skąpi suchej ziemi kropli deszczy, mamy suche łąki i pola, na których rolnicy swoimi wielkimi traktorami wzniecają tumany kurzu.(Oczywiście inaczej jest w rejonach górskich, gdzie mieszkańcy na przemian walczą z powodzią lub suszą. Są tam też deszcze nawalne (niż genueński) które pojawiają się i szybko znikają, ale wyrządzają na terenach podgórskich wielkie szkody i ludzkie tragedie).

Tymczasem Nad Biebrzą, Narwią i Bugiem, naszymi pięknymi rzekami, które o tej porze rozlewały się szeroko, teraz jest sucho i szaro. 

- W tej chwili nasze boje pomiarowe wskazują, że poziom wody w korycie głównym jest o około metr niższy niż w ubiegłym roku o tej samej porze. Wody jest bardzo mało, widać, że koryto rzeki nie jest całe napełnione, nie ma rozlewisk, które są charakterystyczne wiosną na terenie parku, więc nie zapowiada się ciekawa wiosna - ubolewa Grzegorz Piekarski, dyrektor Narwiańskiego Parku Narodowego. 

Zdezorientowane ptactwo wodne z niepokojem rozgląda się za pożywieniem, którego na rozlewiskach było o tej porze pod dostatkiem. Bezkręgowce wodne, stanowiące podstawę diety wielu gatunków ptaków mają też trudności z przetrwaniem w wyschniętych zbiornikach. Poza tym, jak mówi dyrektor, rozlewiska są potrzebne również po to, aby ptaki mogły bezpiecznie zakładać gniazda i nie były narażone na ataki drapieżników. 

On i jego koledzy z sąsiednich parków narodowych apelują do ludzi o ostrożność, aby nie powodować zagrożenia pożarowego. Broń Boże, nie wypalać traw.

By sytuacja hydrologiczna w Polsce wróciła do normy, deszcz musiałby padać bez przerwy przez trzy tygodnie. Ale na to się nie zanosi. Czy ja (my) możemy jakoś powalczyć powalczyć z tą suszą tu na dole? Możemy, podaję za specjalistami:

Należy ograniczyć wszechobecną betonozę i wspierać retencję, by nadmiar wody gromadzić, zamiast pozwalać jej bezpowrotnie spłynąć do morza. Należy oszczędzać wodę (brać krótsze prysznice, zakręcać kran podczas mycia zębów, itp.), łapać i wykorzystywać deszczówki do podlewania roślin. 

Wybierajmy produkty przyjazne dla środowiska, przemysł tekstylny i spożywczy zużywają ogromne ilości wody, dlatego wspierajmy marki działające w duchu zrównoważonego rozwoju. Stosujmy też przyjazne dla środowiska detergenty, wiele z nich trafia do rzek i jezior, przyczyniając się do ich zanieczyszczenia. Ważna jest też edukacja i świadomość ekologiczna: udział w akcjach ekologicznych, wsparcie organizacji walczących o czystą wodę.

I jeszcze jedno - zamiast wody butelkowanej pijmy tę z kranu (jeśli jej jakość na to pozwala – łatwo można to sprawdzić). Wylicza się, że statystyczna czteroosobowa rodzina oszczędza rocznie 6 tys. zł wybierając wodę z kranu, a nie butelkową. I nie wytwarza ponad 100 kilogramów plastiku. Bądźmy taką rodziną!

Komentarze obsługiwane przez CComment