ul. ks. Ściegiennego 2, 06-400 Ciechanów 23 672 34 02 sekretariat@ciechpress.pl Pon.-Pt.: 8.00 - 16.00

Kosmos na wyciągnięcie ręki

Plakat z Hermaszewskim, poezję Szymborskiej, polskie złoto i... pierogi. To tylko część symbolicznych przedmiotów, które zapakuje i zabierze z sobą w kosmos Sławosz Uznański-Wiśniewski, który już dziś, we wtorek 10 czerwca, o godz. 14.22 polskiego czasu (jak wszystko dobrze pójdzie) miał polecieć na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) w ramach misji AX-4.


Będzie to drugi polski astronauta – kosmonauta po Mirosławie Hermaszewskim, który w 1987 r. uczestniczył w radzieckiej misji Sojuz 30. Po długich latach przerwy (długiej z punktu widzenia nas Ziemian, bo nie wszechświata), mamy zapoczątkować nowy etap zaangażowania Polski w eksplorację kosmosu.

Nie od razu było wiadomo, czy Polak znajdzie się w tej załodze, bo gdy kilka lat temu rozpoczęto rekrutację, konkurencja była ogromna - ponad 22 tysiące kandydatów z całego świata, w tym 549 z Polski. Do ścisłego finału, latem 2023 roku przeszło siedemnastu, z tego sześć osób trafiło do podstawowego składu, a jedenaście do rezerwy. Uznański był w drugiej grupie, ale z upływem czasu znalazł się w „podstawowym składzie”. Musiał być dobry we wszystkich „aspektach kosmicznych”.

Od roku pan Sławosz przebywa w Houston i uczestniczy w intensywnych przygotowaniach do misji. Jest objęty ścisłą kwarantanną: żadnych odwiedzin, kontaktów, uścisków... Chodzi o uniknięcie przypadkowych infekcji, które mogłyby przekreślić udział na ostatnim etapie. 

Start rakiety był przekładany kilkakrotnie. Najpierw planowano go na wrzesień ub. roku, potem przesunięto na luty br., wreszcie na maj. Teraz obowiązuje data 10 czerwca… Ale to też jeszcze może się zmienić, z wielu powodów (decydują o tym ludzie z firmy Axiom Space, odpowiedzialni za organizację misji). Wystarczy, że któryś z elementów procedury startowej nie będzie wyglądał dokładnie tak, jak powinien.

Przed lotem astronauci zobaczą się z najbliższymi. Niby bezpośrednio, choć nie do końca, bo na krótko, pod kontrolą i z odległości… 8 metrów.
W Huston jest już żona i inni członkowie rodziny pana Sławosza, którzy chcą być „jak najbliżej” męża, syna i brata w momencie startu. Można sobie wyobrazić, jakie emocje będą wszystkim towarzyszyć...

Tym razem rakieta z międzynarodową załogą wystartuje nie ze stepów Kazachstanu, ale z Centrum im. Kennedy’ego na Florydzie, misja ma potrwać dwa tygodnie, a każdy z czworga astronautów wykona szereg zadań i eksperymentów.

Jak dowiadujemy się w ramach misji AX-4 realizowany będzie program IGNIS, za który opowiada Polak. Przeprowadzi on na ISS, w warunkach mikrograwitacji, aż 13 eksperymentów, które zostały przygotowane przez czołowe polskie instytuty naukowe, uczelnie oraz firmy. Badania obejmą szeroki zakres dziedzin, m.in. testowanie zaawansowanych technologii, eksperymenty medyczne badające wpływ stanu nieważkości na organizm ludzki, a także obserwacje psychologiczne. Wyniki tych prac mają przyczynić się do rozwoju innowacyjnych rozwiązań, które znajdą zastosowanie nie tylko w kosmosie, ale i na Ziemi.

Dla nas, Polaków, nowością tej wyprawy kosmicznej będzie również realizowany „na żywo” przez Słabosza Uznańskiego-Wiśniewskiego program edukacyjny, obejmujący m.in.: projekty inżynieryjne, konkursy, warsztaty, spotkania z ekspertami. Będzie też część skierowana do szkół, program przeznaczony do uczniów szkół podstawowych i ponadpodstawowych oraz studentów i nauczycieli. Zaproszeni uczniowie połączą się na żywo z astronautą, który odpowie na ich pytania i wykona demonstracje eksperymentów edukacyjnych. 
Inne czasy, inne technologie i inny sposób komunikacji z uczestnikami wyprawy pozaziemskiej, niż za czasów Hermaszewskiego. Teraz będziemy mieć kosmos na wyciągniecie ręki…Tak przynajmniej zapewniają kosmolodzy.

*** 
W misji Ax-4 oprócz Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego udział wezmą: Peggy Whitson ze Stanów Zjednoczonych, która jest szefową misji, Shubhanshu Shukla z Indii pełniący funkcję pilota oraz Tibor Kapu z Węgier.

Komentarze obsługiwane przez CComment