ul. ks. Ściegiennego 2, 06-400 Ciechanów 23 672 44 96 sekretariat@tygodnikciechanowski.pl Pon.-Pt.: 8.00 - 15.00

Rzeczpospolita Ciechanowska

I nadszedł Niezawisłości Dzień Pański. Mawiają, iże dzień ów ode pańszczyzny odrabiania wolny, przeto refleksya jawić się poczyna - cóż dnia owego czynić? Dwie tedy opcye do wyboru – maszerować, li leżeć ku górze wiadomo czem.

Problem jeno we tem, iże kiedy leżeć ku górze wiadomo czem wybrać raczym, refleksye i myśli przedziwne człeka nachodzić mogą. Toteż i mnie najszły takowe: a cóż, gdyby ziemia ciechanowska, jakoż makowska niedoszle i jakoż Most Królowy, niezawisłą była? Popuścić tedy raczmy fantazyi wodze.

Wpierw słów kilka kronikarskim obowiązkiem, coby we wikipedyi księgach zamieścić. 

Królestwo Ciechanowskie enklawą jest sarmacką, we Sarmacyi środkowej leżywszy. Terenu tudzież ukształtowanie jako naleśnik płaskie, ze nielicznemi pagórami. Klimat tudzież pośredni, acz suchoty częste. Krajobraz jak ślepiem sięgnąć łączno-borowo-polny ze poutykanymi wierzbami i olchowymi gajami, a we tle ciśnień wieża. Lasy we łosie, dziczyznę i wilcy bogate. Walutą dukaty, trakty niezgorsze, a jako grzyby po deszczu izby wiejskie porastają. 

Plemię ciechanowskie jednolite etnicznie, z dziada pradziada tutejsze, wyznania rzymskiego, mową sarmacką posługiwawszy się. Demografya – koń jaki jest, każden widzi. Kraj to mlekiem i miodem, ziemniakiem, drobiem i cukrem płynący. Lud tu rolniczy żywot wiedzie, li we manufakturach pańszczyznę odrabiać raczy. Kupieckich manufaktur jako mrówków i rzemiosł dostatek. Folwarki liczne, kościołów porachować nie sposób. Historyja tudzież spode każdego kamienia spoziera, a lud tutejszy tradycyą silny. W krainie owej drzewiej sławetni żywot swój wiedli, jako poeta Mundko, alchemik mości Ignac, li trubadur Kubuś. Flaga królewska we zielonem kolorze ze wierzbą, godłem paskuda, a hymnem pieśń o herbacie ze bąblami. 

Królestwo owo z tegoż świata doczesnego, a na tronie król kasztelan Janko Jędrzej zasiada. Dwór jego królewski koalicyą silny, pensya jego godna i fortepyan mu nie obcy. Wiekowy ci on jednakowoż, a i przeze dwór na tron obrany, przeto rywala mieć raczy we kanclerza osobie, czyli mera Krzyśko. Kanclerz wszak młody, energii i ambicyj pełen, we społecznych medyach obeznan, we elekcyi wolney przeze lud obrany, a nade królem przewagę mieć raczy takową, iże na włościach jego zamek stoi. Natenczas Krzyśko księciem jeszcze, jeno oddech jego na plecach król czuć raczy.

Gród ciechanowski Rzeczpospolitej Ciechanowskiej stolicą, a na zamku, jak żem prawił, książę kanclerz Krzyśko siedzi. Książąt zaś wszystkich dziewięciu, a każden na inszych włościach – książę Stefko na majętnych podstołecznych ziemiach, książę Łukasz nade wkrzańskich wielkich możliwości morgach, nade prastarą tajemniczą Soną książę Jarko, księżna Mariola nade urodziwymi grodowymi przysiółkami, na pokrasińskich romantycznych włościach książę Pietrek, książę Artko u południowej miedzy, książę Adaśko na wschodnich kresach i książę Marko na dalekich północnych rubieżach. 

Kraj ciechanowski we stosunkach ze Sarmacyą niezgorszych, acz się czepiał król sarmacki onegdaj księcia Stefko, a natenczas król były posła Romko. Jednakowoż książę mazowiecki Adam z Truzik dukaty rozdaje, inwestycyj iże porachować nie sposób, we koszarach wojowie krainy strzegą, a nieopodal stolicy karczma na kurzej łapce stoi. Jeno w obliczu trwogi kraj stoi, albowiem czas prohibicyi nadchodzi niechybnie.

Jakaż tedy przyszłość Rzeczpospolitej Ciechanowskiej?

Ano taka, jakaż Kronik Tygodniowych Grodu Ciechanowskiego przyszłość.

Jeszcze Rzeczpospolita Ciechanowska nie zginęła, kiedy my żyjem. 

Komentarze obsługiwane przez CComment