I nastał był rok pański okrągły dwa millenia dwie dekady i roków pięć. I wraz z roku pańskiego bieżącego nastaniem zstąpił był duch jakowyś i namaścił był kronikarskie me oblicze i łaską ciemnowidzenia spłynąwszy natchnął ku wizjom dziejów przyszłych widzenia możności, co proroctwem się zowie. Przeto wieszczyć żem począł zawzięcie wbrew potrzebom wszelakim i zaklinania w pogardzie mając, coby obraz najjaśniejszej Rzeczypospolitej i ciechanowskiej ziemi roku pańskiego bieżącego wam ukazać. Słuchajcie tedy, albowiem jeno kronikarz i cyganka prawdę wam rzecze - zaprawdę powiadam wam, jakoś to będzie. To na tyle, za uwagę dziękować raczę.